Dziś Wielka Sobota. To dzień, w którym tradycyjnie święcimy koszyki z jedzeniem, które później pojawi się na wielkanocnym stole.
- Do "podstawowego" koszyka powinniśmy włożyć: sól, kawałek chleba, jajko i kawałek wędliny - wymienia ksiądz Waldemar Piątek z parafii św. Stanisława Kostki w Szczecinie. - Symbolizują one Chrystusa Zmartwychwstałego, a dla nas jeszcze mocniej podkreślają nadzieję, że wypełnią się słowa, które powiedział Chrystus, a co jest podstawą naszej wiary.
Według ludowych wierzeń, jajko w wielkanocnym koszyku symbolizuje nowe życie, mięso ma zapewnić zdrowie i dostatek, chleb jest znakiem Chrystusa, a sól odstrasza zło i chroni przed zepsuciem.
W święconkach pojawiają się też cukrowe lub maślane baranki, pieprz, gałązki bukszpanu symbolizujące nadzieję na zmartwychwstanie, oraz chrzan, który ma wypalić grzechy i oznacza ludzką siłę.
Ksiądz Waldemar Piątek dodaje, że zdarzyło mu się święcić kosze z nietypowymi dodatkami. - Kiedyś widziałem, że jakiś mały chłopiec przyniósł w swoim koszyczku klocki lego - opowiada.
Zwyczaj święcenia pokarmów ma wielowiekową tradycję. Choć powstał już w VIII wieku, do Polski trafił w Średniowieczu. Pierwotnie to ksiądz odwiedzał domy mieszkańców, w których święcił ich wielkanocne przysmaki. Teraz wierni odwiedzają kościoły z koszykami, przynoszą w nich jedzenie, które stanie na wielkanocnym stole w niedzielny poranek.
Według ludowych wierzeń, jajko w wielkanocnym koszyku symbolizuje nowe życie, mięso ma zapewnić zdrowie i dostatek, chleb jest znakiem Chrystusa, a sól odstrasza zło i chroni przed zepsuciem.
W święconkach pojawiają się też cukrowe lub maślane baranki, pieprz, gałązki bukszpanu symbolizujące nadzieję na zmartwychwstanie, oraz chrzan, który ma wypalić grzechy i oznacza ludzką siłę.
Ksiądz Waldemar Piątek dodaje, że zdarzyło mu się święcić kosze z nietypowymi dodatkami. - Kiedyś widziałem, że jakiś mały chłopiec przyniósł w swoim koszyczku klocki lego - opowiada.
Zwyczaj święcenia pokarmów ma wielowiekową tradycję. Choć powstał już w VIII wieku, do Polski trafił w Średniowieczu. Pierwotnie to ksiądz odwiedzał domy mieszkańców, w których święcił ich wielkanocne przysmaki. Teraz wierni odwiedzają kościoły z koszykami, przynoszą w nich jedzenie, które stanie na wielkanocnym stole w niedzielny poranek.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2013/thumb_480_0/2013-07-09_1373384521.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2013/thumb_480_0/2013-07-08_1373261892.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2013/thumb_480_0/2013-07-07_1373197201.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2013/thumb_480_0/2013-07-06_1373124891.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2013/thumb_480_0/2013-07-06_1373114381.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2013/thumb_480_0/2013-07-06_1373097262.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2013/thumb_480_0/2013-07-05_1373033301.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2013/thumb_480_0/2013-07-03_1372834781.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2013/thumb_480_0/2013-07-02_1372798301.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2013/thumb_480_0/2013-06-29_1372495771.jpg)