Drum'n'bass zaczął się rozwijać na początku lat 90-tych jako gatunek, który wyewoluował z hardcore rave, choć jego najgłębsze korzenie to hip-hop'owe breakbeaty, dub'owe basy oraz reggae'owo - funkowy puls. Pod koniec lat osiemdziesiątych muzyka rave będąca połączeniem hip-hop'u i house'u miksowana w tempie 135 bpm zaczęła zmieniać się w drum'n'bass. I tak narodził się gatunek muzyki reprezentowany przez zachodniopomorskie trio Electric RudeBoyz.
Electric RudeBoyz zawiązało się w 1998 roku w Szczecinie. Dwóch kolesi Oreu i Calvin, działających jako dj'e na podziemnej scenie, postanowiło połączyć siły by ubarwić i podkręcić klimat swoich imprez. Współpraca układała się znakomicie, a panowie poszukiwali nowych rozwiązań. Stwierdzili jednak, że w ich muzyce brakuje emce. Oreu, jako że zajmował się już tym wcześniej, stał się frontmanem zespołu dzieląc swoje umiejętności między adapterem a mikrofonem. W 1999 do składu dołączył DJ Badkarma, który odświeżył spojrzenie na muzykę zespołu i wniósł mnóstwo ostrych, ciężkich brzmień. Tak zaczął się kształtować styl Electric Rudeboyz. Nim jednak połączyli swoje siły, panowie grali osobno, prezentując swoje dj'skie sety na imprezach. Droga do drum'n'basu każdego z członków ERB była jednak zawiła.
Oreu z muzyką elektroniczną zetknął się bardzo wcześnie. Słuchał Kraftwerk i Africa Simone, potem wczesnego hip-hop'u, z którego zrezygnował gdy pojawiał się Vanilla Ice i Mc Hammer. Wtedy też zaczął interesować się punkiem, reggae i ska. I jak sam mówi "to właśnie w punkowych projektach nauczyłem się grać na instrumentach". Na początku lat 90-tych był współzałożycielem i gitarzystą hardcorowo-punkowej kapeli Mengele. Jako perkusista, basista i gitarzysta udzielał się w wielu reggae'owych i punkowych projektach. Romansując z różnymi gatunkami wciąż pozostał otwarty na nowe muzyczne doznania. W Londynie zrodziła się w nim fascynacja tamtejszą sceną, klubami, imprezami i postanowił wprowadzić coś podobnego w Polsce. I tak właśnie poprzez te angielskie uliczne klimaty zaczął grać drum'n'bass. Jako dj od 1995 roku grał imprezy w szczecińskim klubie "DS" z muzyką ska, reggae, dub oraz pomału zaczął przyzwyczajać publiczność do muzyki jungle. Wkrótce jako DJ Valioom grał już typowe drum'n'bassowe sety z płyt, które ściągał z Berlina. Poświęcił się także tworzeniu muzyki na komputerze, który nie tylko pozwalał mu zrobić o wiele więcej niż zespół z żywymi instrumentami, ale także miał do niego ciągły dostęp i mógł przeznaczyć więcej czasu na doskonalenie swoich produkcji. Prócz muzyki jungle tworzył również hip-hop'owe podkłady dla znajomych oraz drum'n'bass'owe remixy. Jako raper zadebiutował gościnnie na płycie "Towar to sprawdzony maksymalne czysty" zespołu eSeNUZet w kawałkach "Koniec" i "Szczecin cz.2". Na tę płytę przygotował także kilka produkcji. Uważa, że drum'n'bass w połączeniu z hip-hop'em pozwala mu wyrazić to, co naprawdę czuje. Z Calvinem poznał się na początku lat 90-tych w szkole średniej. Calvin organizował imprezy z hardcorową i hip-hopową muzyką. W 1994 wyjechał na rok do Londynu i podobnie jak Oreu wrócił ostro zajarany drum'n'bassowymi beatami. Pozyskawszy gramofony intensywnie zajął się szkoleniem swoich dj'skich umiejętności. Electric RudeBoyz w 1999 roku związali się z nielegalnie istniejącym klubem Tama. Niepowtarzalny, undergroundowy charakter imprez, pozwolił zgromadzić wierną publiczność i zyskać lokalną popularność.
W 2001 roku ERB wydali nakładem Baza Lebel debiutancką produkcję "Kolejny krok", która choć firmowana nazwą zespołu jest prawie w całości zrobiona przez Oreu'a, który wystąpił w roli emce, autora muzyki i tekstów. Gościnnie na krążku wystąpiła Aha (Snuz). W nagraniu uczestniczyli także Mk Fevera dokładając klawisze oraz Nana i Emose, które dograły wokale. Album promowały dwa single, "Nie ma lekko" i "Znowu lato". Do obydwu nakręcono klipy. Electric RudeBoyz stworzyli bezkompromisową i gorącą płytę. Mieszankę mocnego breakbeatu i hiphopowych rymów. Pełną energii w sam raz na letnie imprezowe wieczory, ale także niosącą moc przemyśleń zawartych w tekstach. Skąpana w słońcu płyta jest niezłym kąskiem dla fanów brum'n'bass'u ale jest także pozycją, która może zawróci w hip-hop'owych głowach.
Electric RudeBoyz zawiązało się w 1998 roku w Szczecinie. Dwóch kolesi Oreu i Calvin, działających jako dj'e na podziemnej scenie, postanowiło połączyć siły by ubarwić i podkręcić klimat swoich imprez. Współpraca układała się znakomicie, a panowie poszukiwali nowych rozwiązań. Stwierdzili jednak, że w ich muzyce brakuje emce. Oreu, jako że zajmował się już tym wcześniej, stał się frontmanem zespołu dzieląc swoje umiejętności między adapterem a mikrofonem. W 1999 do składu dołączył DJ Badkarma, który odświeżył spojrzenie na muzykę zespołu i wniósł mnóstwo ostrych, ciężkich brzmień. Tak zaczął się kształtować styl Electric Rudeboyz. Nim jednak połączyli swoje siły, panowie grali osobno, prezentując swoje dj'skie sety na imprezach. Droga do drum'n'basu każdego z członków ERB była jednak zawiła.
Oreu z muzyką elektroniczną zetknął się bardzo wcześnie. Słuchał Kraftwerk i Africa Simone, potem wczesnego hip-hop'u, z którego zrezygnował gdy pojawiał się Vanilla Ice i Mc Hammer. Wtedy też zaczął interesować się punkiem, reggae i ska. I jak sam mówi "to właśnie w punkowych projektach nauczyłem się grać na instrumentach". Na początku lat 90-tych był współzałożycielem i gitarzystą hardcorowo-punkowej kapeli Mengele. Jako perkusista, basista i gitarzysta udzielał się w wielu reggae'owych i punkowych projektach. Romansując z różnymi gatunkami wciąż pozostał otwarty na nowe muzyczne doznania. W Londynie zrodziła się w nim fascynacja tamtejszą sceną, klubami, imprezami i postanowił wprowadzić coś podobnego w Polsce. I tak właśnie poprzez te angielskie uliczne klimaty zaczął grać drum'n'bass. Jako dj od 1995 roku grał imprezy w szczecińskim klubie "DS" z muzyką ska, reggae, dub oraz pomału zaczął przyzwyczajać publiczność do muzyki jungle. Wkrótce jako DJ Valioom grał już typowe drum'n'bassowe sety z płyt, które ściągał z Berlina. Poświęcił się także tworzeniu muzyki na komputerze, który nie tylko pozwalał mu zrobić o wiele więcej niż zespół z żywymi instrumentami, ale także miał do niego ciągły dostęp i mógł przeznaczyć więcej czasu na doskonalenie swoich produkcji. Prócz muzyki jungle tworzył również hip-hop'owe podkłady dla znajomych oraz drum'n'bass'owe remixy. Jako raper zadebiutował gościnnie na płycie "Towar to sprawdzony maksymalne czysty" zespołu eSeNUZet w kawałkach "Koniec" i "Szczecin cz.2". Na tę płytę przygotował także kilka produkcji. Uważa, że drum'n'bass w połączeniu z hip-hop'em pozwala mu wyrazić to, co naprawdę czuje. Z Calvinem poznał się na początku lat 90-tych w szkole średniej. Calvin organizował imprezy z hardcorową i hip-hopową muzyką. W 1994 wyjechał na rok do Londynu i podobnie jak Oreu wrócił ostro zajarany drum'n'bassowymi beatami. Pozyskawszy gramofony intensywnie zajął się szkoleniem swoich dj'skich umiejętności. Electric RudeBoyz w 1999 roku związali się z nielegalnie istniejącym klubem Tama. Niepowtarzalny, undergroundowy charakter imprez, pozwolił zgromadzić wierną publiczność i zyskać lokalną popularność.
W 2001 roku ERB wydali nakładem Baza Lebel debiutancką produkcję "Kolejny krok", która choć firmowana nazwą zespołu jest prawie w całości zrobiona przez Oreu'a, który wystąpił w roli emce, autora muzyki i tekstów. Gościnnie na krążku wystąpiła Aha (Snuz). W nagraniu uczestniczyli także Mk Fevera dokładając klawisze oraz Nana i Emose, które dograły wokale. Album promowały dwa single, "Nie ma lekko" i "Znowu lato". Do obydwu nakręcono klipy. Electric RudeBoyz stworzyli bezkompromisową i gorącą płytę. Mieszankę mocnego breakbeatu i hiphopowych rymów. Pełną energii w sam raz na letnie imprezowe wieczory, ale także niosącą moc przemyśleń zawartych w tekstach. Skąpana w słońcu płyta jest niezłym kąskiem dla fanów brum'n'bass'u ale jest także pozycją, która może zawróci w hip-hop'owych głowach.