Prowadzenie dla gości uzyskał w 39 minucie Robert Pich. Wyrównał Frączczak w 45 minucie. Po przerwie kolejne podania pomocnika Pogoni na bramki zamieniali: Łukasz Zwoliński w 55 minucie i Takuya Murayama w 58 minucie. Dzieła zniszczenia dokończył Wojciech Golla w 77 minucie, który dobił piłkę po strzale z rzutu wolnego Frączczaka.

Goście kończyli mecz w dziesiątkę. Czerwoną kartkę zobaczył bramkarz Wojciech Pawłowski.

Najlepszym zawodnikiem Pogoni był bez wątpienia Adam Frączczak, który zdobył jedną bramkę i miał trzy asysty. - Cieszą trzy punkty u siebie. Fajny mecz dla kibiców. Bramka do szatni dodała nam animuszu i po przerwie zagraliśmy zupełnie inaczej - powiedział Frączczak.

Pogoń po wyjazdowej wygranej na inaugurację z Podbeskidziem Bielsko-Biała 3:2 ma komplet punktów i co najmniej do niedzieli jest liderem piłkarskiej ekstraklasy.

Pomimo prowadzenia w tabeli piłkarze Pogoni - bramkarz Radosław Janukiewicz oraz pomocnik Rafał Murawski bez emocji podchodzą do faktu, że zespół jest liderem. - Nie podniecamy się za bardzo. Grają inne drużyny, które mogą nas wyprzedzić, ale cieszymy się, że wygrywamy i zdobywamy pewność siebie - powiedzieli po meczu ze Śląskiem.

Szansę na zepchnięcie Pogoni z pierwszego miejsca ma w niedzielę Lech Poznań, Górnik Zabrze i Zawisza Bydgoszcz. Górnicy zagrają z Lechem a Zawisza w Bydgoszczy z Jagiellonią Białystok.

Pogoń w kolejnym meczu ekstraklasy zmierzy się za tydzień na wyjeździe z Koroną Kielce, a w Szczecinie Portowcy ponownie zagrają 11 sierpnia z Piastem Gliwice.

ZOBACZ WYJŚCIOWE SKŁADY I RELACJĘ Z MECZU.