Specjalne stroje z technicznymi udoskonaleniami ma w naszym kraju tylko piłkarska kadra
biało-czerwonych szykująca się do Mistrzostw Europy we Francji.

Trener Portowców Czesław Michniewicz nie ukrywa, że dzięki tej nowości będzie wiedział więcej o formie piłkarzy. - Dostaliśmy do końca sezonu koszulki z wkładem na plecach. Potem odczytujemy nadajniki i wiemy wszystko o zawodniku, ile przebiegł, z jaką prędkością i w jakich strefach boiska się poruszał. To fantastyczna rzecz, ale i droga. Na razie dostaliśmy to w ramach promocji do końca sezonu. Ci, którym nie przeszkadza GPS z tyłu, zagrają w tych koszulkach. Nie będę jednak nikogo do tego zmuszał - mówi Michniewicz.

Napastnik szczecińskiej jedenastki Łukasz Zwoliński jest za. - Mi się to podoba. Im większą świadomość mamy o naszym organizmie, tym więcej wniosków możemy wyciągać - uważa Zwoliński.

Na razie Pogoń Szczecin otrzymała do testowania 10 koszulek. Najbliższy mecz Pogoni już w sobotę o 18. Portowcy na stadionie przy ul. Twardowskiego zmierzą się z warszawską Legią.