- Jest wielka radość, bo to ogromny sukces. Zaraz po ostatnim meczu było trochę niedosytu, bo przegraliśmy, ale teraz ocena jest bardzo pozytywna. Pamiętajmy, że nasz klub ma tylko pięć lat - mówi Adriana Płaczek. - Każdego roku robimy postęp. Klub jest świetną organizacją, ale to nie jest tak, że trwa sielanka, a my pijemy sobie z dziubków. Jak trzeba to potrafimy porozmawiać bardzo ostro - dodaje Adrian Struzik. Bramkarka i trener szczypiornistek Pogoni Baltica Szczecin oceniają sezon i deklarują, że w nowym postarają się jeszcze poprawić.