Szczecińscy koszykarze wygrali z Polpharmą Starogard Gdański 99 do 84. Niestety, po meczu, w drodze do samochodu, dwóch bandytów zaatakowało jednego z sympatyków Wilków Morskich. Napastnicy to 25-cio i 30-letni mieszkańcy powiatu Starogardzkiego.
Mężczyźni zostali zatrzymani przez policję.

Kibice ze Szczecina nie byli zorganizowaną grupą - wśród nich były kobiety i dzieci - tłumaczy Przemysław Sierakowski z biura prasowego King Wilków Morskich Szczecin.
- Nasza dzisiejsza grupa kibiców składała się z pięciu kobiet, jednego chłopca i trzech mężczyzn. Nie była to grupa zorganizowana przez klub. Była to grupa spontanicznych kibiców, którzy wybrali się prywatnym transportem i pojechali do Starogardu, żeby obejrzeć ten mecz. Wychodząc po spotkaniu, po jego zakończeniu, zostali zaatakowani przez kibiców...kibiców to duże słowo, przez pseudokibiców - tłumaczył Sierakowski.

Jak mówił nam Marcin Kunka z Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim doszło do sprzeczki pomiędzy trzema mężczyznami. Jeden z kibiców (mężczyzna) ze Szczecina został zaatakowany. Nie było potrzeby przewozić go do szpitala - jego stan jest stabilny. Przedstawiciele Wilków zapowiadają, że przyjrzą się bliżej sprawie.