Pierwsze dni w Stanach Zjednoczonych upłynęły podróżnikowi na aklimatyzacji, wypoczynku i promocji swojej podróży. W Chicago Aleksander Doba pływał po Jeziorze Michigan m.in. na jachcie. - Pływałem jachtem razem z Grzegorzem Gołąbkiem, moim serdecznym kolegą z Technikum Mechanicznego w Poznaniu - podkreśla Doba. Później były przenosiny do Waszyngtonu i wizyta w polskiej ambasadzie. W spotkaniu z podróżnikiem wzięło udział około setki sympatyków. - Opowiadałem m.in. o mojej zarekwirowanej żywności - dodaje Doba. W weekend policzanin był już w Nowym Jorku, skąd w niedzielę rozpocznie swoją trzecią wyprawę transatlantycką.