Tradycyjnie podróżnik zabrał z sobą swój kajak atlantycki - "Olo". - Często o nim opowiadam, mówię, jaki to on ciężki, a jeszcze nigdy go nie zważyłem. Aż w ostatnich dniach ustawiliśmy go na wadze i... trochę się przeraziłem. 330 kg pusty - podkreśla Doba.
W audycji "Doba w godzinę" relacja z Lubczyny, rozmowy z uczestnikami - Moniką i Krystianem, a także o nierozstrzygniętym podczas spływu konkursie.
A za tydzień - kolejny spływ. Tym razem start na szczecińskim Dziewokliczu.