Nie jest im po drodze z Grupą Wyszehradzką; włoski rząd nie chce z nią sojuszu. W wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera" poinformował o tym wiceszef tamtejszego resortu spraw zagranicznych Manlio Di Stefano. W jego ocenie Polska, Czechy, Słowacja i Węgry nie działają na rzecz "zjednoczonej i solidarnej" Europy. Jak twierdzi, pomiędzy państwami V4 a Włochami jest zbyt wiele rozbieżności w wizji politycznej. Czy taki podejście może grozić nieporozumieniami, a nawet konfliktem między państwami Europy. Jak to interpretować?