Ponoć każde marzenie jest nam dane wraz z siłą potrzebną do jego spełnienia. Coś w tym jest, kiedy patrzy się na Laurę Hołowacz, dzięki której niemal dokładnie 10 lat temu pojawiło się ciekawe miejsce spotkań w Szczecinie. 13 lat temu pani Laura kupiła popadający w ruinę obiekt – XIX-wieczną oborę, należącą do kompleksu tzw. starej rzeźni. 20 marca 2015 roku odbyło się uroczyste otwarcie budynku na Łasztowni.
"Fanaberie Pani Laury" - to tytuł reportażu Katarzyny Wolnik-Sayny właśnie z 2015 roku.
A co "Stara Rzeźnia" zmieniła w życiu bohaterki? Po 10 latach spróbujemy podsumować ten czas. Agata Rokicka, zapraszam.