6 lutego 1989 roku przedstawiciele komunistycznej władzy i solidarnościowej opozycji rozpoczęli dialog, który miał doprowadzić do porozumienia i wspólnego rozwiązywania konfliktów społecznych. O 20. rocznicy rozmów przy Okrągłym Stole rozmawiali audycji "Kawiarenka Polityczna".
- Kompromis trzeba było zawrzeć, bo nie było innej drogi, żeby odejść z PRL, natomiast to, co wyrosło na gruncie Okrągłego Stołu jest dyskusyjne - powiedział dr Maciej Drzonek z Uniwersytetu Szczecińskiego.
- Niewątpliwie było to porozumienie rządzących, mających iluzoryczną władzę, z osłabioną opozycją, dla której kilkumiesięczne debaty przy Okrągłym Stole były szansą na uzyskanie większego poparcia społecznego - powiedział dr Marek Czerwiński.
Zdaniem dyrektora szczecińskiego oddziału IPN dr. Marcina Stefaniaka porozumienia Okrągłego Stołu przerosły opozycję. - Opozycja nie była przygotowana do przejęcia władzy i czuła strach przed odpowiedzialnością za państwo. Ta opinia powtarza się w relacjach uczestników tamtych wydarzeń - dodał Stefaniak.
- Kompromis trzeba było zawrzeć, bo nie było innej drogi, żeby odejść z PRL, natomiast to, co wyrosło na gruncie Okrągłego Stołu jest dyskusyjne - powiedział dr Maciej Drzonek z Uniwersytetu Szczecińskiego.
- Niewątpliwie było to porozumienie rządzących, mających iluzoryczną władzę, z osłabioną opozycją, dla której kilkumiesięczne debaty przy Okrągłym Stole były szansą na uzyskanie większego poparcia społecznego - powiedział dr Marek Czerwiński.
Zdaniem dyrektora szczecińskiego oddziału IPN dr. Marcina Stefaniaka porozumienia Okrągłego Stołu przerosły opozycję. - Opozycja nie była przygotowana do przejęcia władzy i czuła strach przed odpowiedzialnością za państwo. Ta opinia powtarza się w relacjach uczestników tamtych wydarzeń - dodał Stefaniak.