W ostatnią niedzielę przed wyborami goście audycji "Kawiarenka polityczna" dyskutowali o sposobie prowadzenia kampanii wyborczej. Skąd bierze się tyle emocji i konfliktów? Na to pytanie próbowali odpowiedzieć wykładowcy z Instytutu Politologii i Europeistyki Uniwersytetu Szczecińskiego.
- Dobrze kiedy jest konflikt, gorzej by było, gdyby system partyjny został zdominowany przez jedno ugrupowanie. Kwestia jakości gry politycznej jest ciągle otwarta - powiedział dr Krzysztof Kowalczyk.
Zdaniem dr Artura Staszczyka obecna kampania wyborcza jest nudna i nie interesuje społeczeństwa. Partie nie przedstawiają wizji Polski w Europie, jej roli i interesów. - Wybory zostały zdominowane przez problemy krajowe, partie polityczne traktują je jak poligon doświadczalny - twierdzi Staszczyk.
Dr Maciej Drzonek podkreślił, że to pierwsza kampania, w której partie zaczęły mocno inwestować w posłów. Na pierwszych miejscach list liczących się ugrupowań są politycy zasiadający w ławach poselskich.
- Nie można łączyć mandatów posła i eurodeputowanego, dlatego politycy wybrani do Parlamentu Europejskiego będa musieli zdecydować, z którego zrezygnować - powiedział Drzonek. Taki sposób partii politycznych na kampanię jest jego zdaniem nieuczciwy, i mimo, że działacze partyjni zdają sobie z tego sprawę, chwytają się takich sztuczek, by przyciągnąć wyborców.
Zdaniem dr Artura Staszczyka obecna kampania wyborcza jest nudna i nie interesuje społeczeństwa. Partie nie przedstawiają wizji Polski w Europie, jej roli i interesów. - Wybory zostały zdominowane przez problemy krajowe, partie polityczne traktują je jak poligon doświadczalny - twierdzi Staszczyk.
Dr Maciej Drzonek podkreślił, że to pierwsza kampania, w której partie zaczęły mocno inwestować w posłów. Na pierwszych miejscach list liczących się ugrupowań są politycy zasiadający w ławach poselskich.
- Nie można łączyć mandatów posła i eurodeputowanego, dlatego politycy wybrani do Parlamentu Europejskiego będa musieli zdecydować, z którego zrezygnować - powiedział Drzonek. Taki sposób partii politycznych na kampanię jest jego zdaniem nieuczciwy, i mimo, że działacze partyjni zdają sobie z tego sprawę, chwytają się takich sztuczek, by przyciągnąć wyborców.