Z niepokojem patrzymy na wycinkę drzew. Niezależnie czy to pod nową drogę, budynki czy po prostu dla pozyskania drewna. Wiemy, że kolejne drzewa wyrosną jak nas już nie będzie. Czy potem w zaoranych skibach zostaną posadzone nowe?
Sprawdzam jak to jest w Nadleśnictwie Trzebież. Okazuje się, że tylko to jedno Nadleśnictwo co roku sadzi od półtora miliona do dwóch milionów drzew. W samym naszym województwie rocznie sadzonych jest minimalnie 20-25 milionów drzew. Liczby robią wrażenie, choć wciąż - nawet potrzebne - ścinanie drzew boli. Tomasz Kulesza Nadleśniczy Nadleśnictwa Trzebież mówi, że tak trzeba, bo to naturalna kolej losu.
Sprawdzam jak to jest w Nadleśnictwie Trzebież. Okazuje się, że tylko to jedno Nadleśnictwo co roku sadzi od półtora miliona do dwóch milionów drzew. W samym naszym województwie rocznie sadzonych jest minimalnie 20-25 milionów drzew. Liczby robią wrażenie, choć wciąż - nawet potrzebne - ścinanie drzew boli. Tomasz Kulesza Nadleśniczy Nadleśnictwa Trzebież mówi, że tak trzeba, bo to naturalna kolej losu.
Przecież wciąż chcemy chodzić do pięknego lasu by pooddychać świeżym powietrzem i usłyszeć ciszę.