Być może marszałek Grodzki uważa - podobnie jak Donald Tusk - że reparacje od Niemiec nam się nie należą, bo "z jakiej paki?" - powiedział w "Radiu Szczecin na Wieczór" poseł PiS, Leszek Dobrzyński.
Polityk odniósł się w ten sposób do uchwały w sprawie zadośćuczynienia za straty i zbrodnie wojenne dokonane przez Niemców podczas II wojny światowej.
Grodzki od pięciu miesięcy blokuje przyjęcie takiej uchwały przez Senat.
- Jest to niezwykle szkodzące całej dyskusji o reparacjach. To, co dzieje się w Polsce, to, o czym mówi się w Polsce, brak jednomyślności - jest to doskonale słuchane w Niemczech, gdzie niemieckie stanowisko jest niesłychanie jednolite, nie widać tam, żeby ktoś się specjalnie, jeśli chodzi o klasę polityczną, wyłamywał - podkreślił poseł Dobrzyński.
Poseł Jarosław Sachajko z Kukiz'15 dodał, że jeśli opozycja skupiona wokół Donalda Tuska dojdzie do władzy, to nie dostaniemy reparacji od Niemców za II wojnę światową.
- Pamiętamy, co było mówione, zanim był ogłoszony raport [o stratach wojennych - przyp. red.] i zaraz po ogłoszeniu tego raportu. Politycy opozycji podnosili wszystkie argumenty, że "tak, to już było, to niby nam się należy, ale nie da się tego zrobić"... I dopiero, gdy pojawiły się sondaże, że Polacy żądają tych pieniędzy, oni zmienili zdanie - zaznaczył poseł Sachajko.
W ubiegłym roku polski rząd przedstawił raport o stratach poniesionych przez Polskę w czasie II wojny światowej - ogólna kwota to ponad 6 bilionów złotych.
Grodzki od pięciu miesięcy blokuje przyjęcie takiej uchwały przez Senat.
- Jest to niezwykle szkodzące całej dyskusji o reparacjach. To, co dzieje się w Polsce, to, o czym mówi się w Polsce, brak jednomyślności - jest to doskonale słuchane w Niemczech, gdzie niemieckie stanowisko jest niesłychanie jednolite, nie widać tam, żeby ktoś się specjalnie, jeśli chodzi o klasę polityczną, wyłamywał - podkreślił poseł Dobrzyński.
Poseł Jarosław Sachajko z Kukiz'15 dodał, że jeśli opozycja skupiona wokół Donalda Tuska dojdzie do władzy, to nie dostaniemy reparacji od Niemców za II wojnę światową.
- Pamiętamy, co było mówione, zanim był ogłoszony raport [o stratach wojennych - przyp. red.] i zaraz po ogłoszeniu tego raportu. Politycy opozycji podnosili wszystkie argumenty, że "tak, to już było, to niby nam się należy, ale nie da się tego zrobić"... I dopiero, gdy pojawiły się sondaże, że Polacy żądają tych pieniędzy, oni zmienili zdanie - zaznaczył poseł Sachajko.
W ubiegłym roku polski rząd przedstawił raport o stratach poniesionych przez Polskę w czasie II wojny światowej - ogólna kwota to ponad 6 bilionów złotych.
- Jest to niezwykle szkodzące całej dyskusji o reparacjach. To, co dzieje się w Polsce, to, o czym mówi się w Polsce, brak jednomyślności - jest to doskonale słuchane w Niemczech, gdzie niemieckie stanowisko jest niesłychanie jednolite, nie widać tam, żeby ktoś się specjalnie, jeśli chodzi o klasę polityczną, wyłamywał - podkreślił poseł Dobrzyński.
- Pamiętamy, co było mówione, zanim był ogłoszony raport [o stratach wojennych - przyp. red.] i zaraz po ogłoszeniu tego raportu. Politycy opozycji podnosili wszystkie argumenty, że "tak, to już było, to niby nam się należy, ale nie da się tego zrobić"... I dopiero, gdy pojawiły się sondaże, że Polacy żądają tych pieniędzy, oni zmienili zdanie - zaznaczył poseł Sachajko.
Zobacz także
2022-09-03, godz. 14:25
Dyrektor Instytutu Pileckiego w Berlinie: największe odszkodowania za II WŚ przypadły Niemcom
Największe odszkodowania za drugą wojnę światową otrzymały Niemcy - napisała, w mediach społecznościowych, szefowa Instytutu Pileckiego w Berlinie Hanna Radziejowska.
» więcej
2022-09-02, godz. 16:21
Reparacje wojenne. Prezydencki minister liczy na "refleksję i zrozumienie"
Prezydencki minister do spraw zagranicznych Jakub Kumoch liczy, że rozmowy z Niemcami o reparacjach wojennych pójdą w dobrym kierunku. W czwartek polskie władze zapowiedziały, że wystąpią do rządu w Berlinie o odszkodowanie za zniszczenia…
» więcej