Grę do recenzji dostaliśmy od wydawcy, firmy Sony.
Until Dawn miało być pierwotnie wydane na PlayStation 3 z wykorzystaniem kontrolera ruchu PlayStation Move. Jednak studio Supermassive Games - którego nie skojarzycie z żadną wartą uwagi grą - przeprojektowało wszystko i tytuł ten pojawił się ekskluzywnie na PlayStation 4. Garściami czerpie z możliwości oferowanych przez pada DualShock 4, od przewracania stron wykorzystując touchpada, poprzez próby stania nieruchomo - przy użyciu światła padającego z kontrolera. Rozwiązania są intuicyjne, co jest sporym plusem dla tej produkcji, ale też nie ma ich za wiele w samej grze.
Until Dawn to trójwymiarowa gra przygodowa zrealizowana w konwencji horroru, z grupą wspomnianych nastolatków w roli głównej. Odbieram to bardziej jako interaktywny film, wypełniony zwrotami akcji i sporą ilością quick time eventów - gdy w odpowiednim momencie musisz wcisnąć żądany przycisk. Czy to źle? W żadnym wypadku. Gra jest oczywiście liniowa, ale każdy wybór ma tutaj kolosalne znaczenie. Decyzje są wyjątkowo ciężkie, często skrajne, na krawędzi życia i śmierci. No bo jak słuchaczu zadecydować, czy Giermasz ma prowadzić Andrzej czy Michał? Ja bym sobie poradził, jednak brakowałoby Wam jego marudzenia i wymądrzania się. Nieprawdaż?
Całe Until Dawn jest wypełnione grozą, uczucie zagrożenia i niepokoju towarzyszy graczowi prawie cały czas, a do tego dochodzi coś, czego nie cierpię. Strach wywołany przez zaskoczenie, wyskakujące coś. Zawał gwarantowany, zwłaszcza jak gra się wieczorem na słuchawkach. Jest to niewątpliwie zaleta tego interaktywnego filmu, gdyż także lokacje nie nastrajają pozytywnymi odczuciami. Wielki dom w którym nie ma światła, pokryte półmrokiem ścieżki, kopalnia czy opuszczone i zniszczone budynki. Scenariusz jest skonstruowany tak, że wiele decyzji powoduje u grającego refleksję: po co ty tam idziesz? Ciemno, głucho, zimno, w wielu miejscach krew, a bohaterowie ochoczo podejmują decyzję, by skierować swoje kroki właśnie tam. Logiczne.
Gra przerzuca gracza pomiędzy kolejnymi bohaterami, dzięki czemu historię Until Dawn poznajemy na wielu płaszczyznach. Relacje istniejące w grupie nastolatków, są efektem naszych wyborów, co wyraźnie widać w dalszej części gry. Scenariusz ma wiele płaszczyzn i rozwidleń, więc każda kolejna decyzja wpływa na konstrukcję gry. Pomiędzy kolejnymi epizodami mają miejsce rozmowy z tajemniczym Dr. Hillem, lecz ich bohater pozostaje w cieniu. Terapie są co najmniej dziwne, ale wybory podejmowane podczas rozmów odzwierciedlone są w grze. Majstersztyk.
Sterowanie i trudność Until Dawn dostosowana jest do szerokiego grona odbiorców, tak samo jak filmowość tej produkcji. Choć klimat może być dla kogoś ciężki, w końcu nie każdy lubi się bać, tak z pełną świadomością mogę polecić tę produkcję. Zwłaszcza, że można grać w nią wielokrotnie, podejmując inne decyzje i rzucając kłody pod nogi kolejnym, nielubianym przez siebie bohaterom.
Zobacz także
2015-10-16, godz. 20:34
[17.10.2015] Giermasz #162 - Pojechaliśmy na targi aby polskie gry odnaleźć...
... i w ciemności związać, he he he... Dobrze, teraz na poważnie: targi PGA w Poznaniu to była wręcz doskonała okazja, aby porozmawiać z polskimi twórcami gier. W hali "Indie" znaleźliśmy m.in. studia Flying Wild Hog (Hard Reset…
» więcej
2015-10-09, godz. 17:44
[10.10.2015] Giermasz #161 - Giermasz Sport Edition
Jak doskonale wszyscy wiedzą, uprawianie sportu grozi kontuzją... No chyba, że to bezpieczny sport - z padem w ręce i przed konsolą, he he. W tym Giermaszu dwie recenzje gier sportowych. Czy może inaczej: jedna świetna gra o koszykówce…
» więcej
2015-10-09, godz. 17:28
[10.10.2015] Wróżymy z fusów
Cyberpunk 2077: wspomnienie świetnego trailera rozpala wyobraźnię, szczególnie, że twórcy - znani wszak ze świetnego i ogromnego Wiedźmina III: Dziki Gon - poinformowali ostatnio, że zapowiadane RPG w świecie przyszłości będzie…
» więcej
2015-10-09, godz. 15:36
[10.10.2015] Blood Bowl II [PC]
To gra z tych, o których mówi się - fajne, ale pod pewnymi warunkami. I Blood Bowl II właśnie taki jest - grało się przyjemnie, ale - ale od początku... Przede wszystkim, to turowa gra strategiczna, osadzona w dwóch realiach: fantastycznego…
» więcej
2015-10-09, godz. 15:19
[10.10.2015] NBA 2K16 [PS4]
To będzie najkrótsza recenzja jaką kiedykolwiek napisałem w Giemaszu. Ta gra ma właściwie tylko kilka drobnych niewielkich felerów - poza tym, to produkcja absolutnie znakomita. Co więcej, kupując NBA 2K16, właściwie dostajecie…
» więcej
2015-10-09, godz. 14:23
[10.10.2015] Przegląd tygodnia
Na razie zrobili tylko jedną grę, czyli The Crew . A skoro gracze w ilości 3 milionów kupili tę zręcznościową ścigałkę rozgrywaną na wielkiej mapie USA - nam w Giermaszu też się bardzo podobała - to studio Ivory Tower właśnie…
» więcej
2015-10-09, godz. 13:12
[10.10.2015] Cannon Fodder (1993 r.)
Tematy wojenne przewijają się w grach od zarania dziejów, ale mało która pozycja potrafiła pokazać to w lekko humorystycznym świetle. Po raz chyba pierwszy dokonało tego Sensible Software - tak, to ci od Sensible Soccer - wydając…
» więcej
2015-10-09, godz. 13:03
[10.10.2015] NBA 2K16 [PS4]
To będzie najkrótsza recenzja jaką kiedykolwiek napisałem w Giemaszu. Ta gra ma właściwie tylko kilka drobnych niewielkich felerów - poza tym, to produkcja absolutnie znakomita. Co więcej, kupując NBA 2K16, właściwie dostajecie…
» więcej
2015-10-09, godz. 13:01
[10.10.2015] NBA 2K16 [PS4]
To będzie najkrótsza recenzja jaką kiedykolwiek napisałem w Giemaszu. Ta gra ma właściwie tylko kilka drobnych niewielkich felerów - poza tym, to produkcja absolutnie znakomita. Co więcej, kupując NBA 2K16, właściwie dostajecie…
» więcej
2015-10-09, godz. 12:57
[10.10.2015] Blood Bowl II [PC]
To gra z tych, o których mówi się - fajne, ale pod pewnymi warunkami. I Blood Bowl II właśnie taki jest - grało się przyjemnie, ale - ale od początku... Przede wszystkim, to turowa gra strategiczna, osadzona w dwóch realiach: fantastycznego…
» więcej