Warto podkreślić też, że deweloperzy docenili i nagrodzili dwóch amerykańskich prawników: Ken Doroshow i Paul M. Smith podjęli zwycięską walkę w Sądzie Najwyższym Stanów Zjednoczonych o uznanie gier video za jedną z form korzystania z wolności słowa. Dowiedli, że nakładanie ograniczeń na gry ze względu na ich zawartość jest sprzeczne z konstytucją USA. Brawo!
Dark Souls jak wiemy nagrody na GDC nie zdobyło, ale dobra informacja dla hardkorowych graczy jest taka, że From Software myśli już o kontynuacji tego niezwykłego tytułu. Czy będzie to część druga nie wiadomo - wszak "jedynką" było recenzowane także przez nas Demon's Souls. Przedstawiciel studia zapewnia, że "developer zawsze skupiał się na odbiorcach hardcorowych i upodobał sobie gry akcji RPG w klimatach mrocznego fantasy". Podobno przyglądają się także tabletom i smartfonom.
Zanim nastał Dark Souls, miano produkcji dla prawdziwych twardzieli dzierżyła seria Ninja Gaiden. Trzecia część przygód Ryu Hayabusy zadebiutuje już 20 marca, w sieci pełno screenów i filmów z rozgrywki. A ta, według twórców gry ma z jednej strony zyskać nowych fanów, ale nie odstraszyć dotychczasowych miłośników tej krwawej rąbanki. Jak gra wpadnie w nasze ręce - nie omieszkamy Wam powiedzieć, czy warta jest wydanych na nią pieniędzy.
Oglądaliście już na naszej stronie radioszczecin.pl/giermasz demo pokazujące możliwości Unreal Engine 4? "Samaritan" wygląda jak film, ale podobno możliwości silnika graficznego są znacznie, znacznie większe. W sieci można znaleźć wypowiedź Marka Reina, szefa studia Epic Games. Jego zdaniem, postęp w pracy nad nowymi układami graficznymi jest tak duży, że "w porównaniu z tym, co zaoferuje Unreal Engine 4, „Samaritan” jest „kiepskiej jakości demem”.
A konkurencja nie śpi, Crytek zapowiada prawdziwie sensacyjną wiadomość. Twórcy Cry Engine, ustami szefa studia - a jakże - zapowiadają, że w przyszłym miesiącu pokażą coś, co spowoduje istny "opad szczęki" graczy. Spekuluje się, że chodzi albo o Crysis 3 albo o Time Splitters 4. W międzyczasie trwają prace nad Ryse dla Xbxa 360 i kolejnej części Homefront.
Fani Formuły 1 już czekają w boksach - bo inauguracja sezonu już w ten weekend, a gracze już wiedzą: kolejne części gier o najszybszych wyścigowych samochodach świata dalej będzie produkować studio Codemasters. Dwie ostatnie odsłony przygotowane przez "Mistrzów Kodu" sprzedały się bardzo dobrze - mimo pewnych zastrzeżeń - i szef F1 Bernie Ecclestone właśnie przedłużył umowę z developerem i to na parę najbliższych lat.
Co się sprzedaje, a co nie? Sony pochwaliło się ostatnio, że w sumie sprzedało 14 milionów wszystkich części przygód Natana Drake'a czyli serii Uncharted. Nie wiemy jednak, jak radzi sobie najnowsze "Golden Abyss" na Playstation Vita, ale jest niemal pewne, że o kolejnych kontynuacjach przygotowanych przez Naughty Dog jeszcze usłyszymy.
Nie sprzedało się - przynajmniej na razie i w USA - Asura’s Wrath i Syndicate, dobrze radzi sobie Kingdoms of Amalur: Reckoning. Co warte podkreślenia, to tytuł sfinansowany w całości z prywatnej kieszeni. Recenzenci chwalą, ale i wytykają monotonię - oby powstała część druga, która, tak jak Assasins Creed II, znacznie poprawi jakość zabawy.
Świetnie sprzedaje się - oczywiście - Mass Effect 3. Co ciekawe, część z tych, którzy grę przeszli, domagają się zmiany... zakończenia. Może jakieś DLC? Bioware już wypuszcza dodatki, więc kto wie?...
Zanim nastał Dark Souls, miano produkcji dla prawdziwych twardzieli dzierżyła seria Ninja Gaiden. Trzecia część przygód Ryu Hayabusy zadebiutuje już 20 marca, w sieci pełno screenów i filmów z rozgrywki. A ta, według twórców gry ma z jednej strony zyskać nowych fanów, ale nie odstraszyć dotychczasowych miłośników tej krwawej rąbanki. Jak gra wpadnie w nasze ręce - nie omieszkamy Wam powiedzieć, czy warta jest wydanych na nią pieniędzy.
Oglądaliście już na naszej stronie radioszczecin.pl/giermasz demo pokazujące możliwości Unreal Engine 4? "Samaritan" wygląda jak film, ale podobno możliwości silnika graficznego są znacznie, znacznie większe. W sieci można znaleźć wypowiedź Marka Reina, szefa studia Epic Games. Jego zdaniem, postęp w pracy nad nowymi układami graficznymi jest tak duży, że "w porównaniu z tym, co zaoferuje Unreal Engine 4, „Samaritan” jest „kiepskiej jakości demem”.
A konkurencja nie śpi, Crytek zapowiada prawdziwie sensacyjną wiadomość. Twórcy Cry Engine, ustami szefa studia - a jakże - zapowiadają, że w przyszłym miesiącu pokażą coś, co spowoduje istny "opad szczęki" graczy. Spekuluje się, że chodzi albo o Crysis 3 albo o Time Splitters 4. W międzyczasie trwają prace nad Ryse dla Xbxa 360 i kolejnej części Homefront.
Fani Formuły 1 już czekają w boksach - bo inauguracja sezonu już w ten weekend, a gracze już wiedzą: kolejne części gier o najszybszych wyścigowych samochodach świata dalej będzie produkować studio Codemasters. Dwie ostatnie odsłony przygotowane przez "Mistrzów Kodu" sprzedały się bardzo dobrze - mimo pewnych zastrzeżeń - i szef F1 Bernie Ecclestone właśnie przedłużył umowę z developerem i to na parę najbliższych lat.
Co się sprzedaje, a co nie? Sony pochwaliło się ostatnio, że w sumie sprzedało 14 milionów wszystkich części przygód Natana Drake'a czyli serii Uncharted. Nie wiemy jednak, jak radzi sobie najnowsze "Golden Abyss" na Playstation Vita, ale jest niemal pewne, że o kolejnych kontynuacjach przygotowanych przez Naughty Dog jeszcze usłyszymy.
Nie sprzedało się - przynajmniej na razie i w USA - Asura’s Wrath i Syndicate, dobrze radzi sobie Kingdoms of Amalur: Reckoning. Co warte podkreślenia, to tytuł sfinansowany w całości z prywatnej kieszeni. Recenzenci chwalą, ale i wytykają monotonię - oby powstała część druga, która, tak jak Assasins Creed II, znacznie poprawi jakość zabawy.
Świetnie sprzedaje się - oczywiście - Mass Effect 3. Co ciekawe, część z tych, którzy grę przeszli, domagają się zmiany... zakończenia. Może jakieś DLC? Bioware już wypuszcza dodatki, więc kto wie?...
Zobacz także







