Czym powinna być kontynuacja? Czymś nowym, bardziej rozbudowanym, ładniejszym, lepszym, wciągającym i ogólnie dużo dobrego. Ale nie zawsze tak jest. Green Game: Time Swapper czyli druga część trylogii od studia iFun4All, jest kontynuacją udanej gry zręcznościowo-logicznej Red Game Without Great Name, ale chyba nie tego oczekiwałem. Przypomnę, że w części pierwszej serii gracz zaznaczał miejsce, w które lecący mechaniczny ptak miał się teleportować, unikając przy tym różnej maści niebezpieczeństw. W Green Game: Time Swapper twórcy postanowili zachować cały zamysł gry, ale zmienili sterowanie. Tym razem dostałem możliwość operowania czasem i dzięki trzem jego ustawieniom, mogę wpływać na otoczenie. Problem w tym, że znacznie zubożyło to świetne rozwiązanie z jedynki. Co prawda przestawiając czas, wpływa się na dmuchawy, które kierują ptaka w odpowiednim kierunku czy też niszczy przeszkody po drodze, ale już po kilku poziomach zaczęło mnie to nudzić. Problemem jest też precyzja...
Grę do recenzji dostaliśmy od twórców ze studia iFun4all
Gram na przenośnej konsoli PlayStation Vita, która oferuje zabawę poprzez ekran dotykowy. Niestety w Green Game: Time Swapper mocno szwankuje precyzja ustawiania czasu, przez co wielokrotnie ginąłem nie z własnej winy. W późniejszych poziomach, których w sumie jest 50, gra wymaga zręczności i szybkości, co przy braku precyzyjnego sterowania kończy się katastrofą. Chyba każdy gracz zna to uczucie, kiedy cały wysiłek idzie na marne tylko dlatego, że jakiś element gry jest niedopracowany.
Sprawdziłem jak to się ma w wersji na komputery PC i okazuje się, że jest o niebo lepiej. W tym wypadku dotykowe sterowanie na PlayStation Vita jest po prostu fatalne, przez co obiór całej gry wypada niekorzystnie.
Zaskakujące jest też to, że Green Game: Time Swapper z wyglądu nie różni się prawie niczym w stosunku do pierwowzoru. Tak jakby kolor czerwony zastąpiono zielonym. I to wszystko. Twórcy poszli na łatwiznę i zastanawiam się, co zajęło im te 9 miesięcy, które upłynęły między premierami obu części gry.
Martwię się o ostatnią część trylogii, bo w ciemno założyć można, że zmieni się kolor - np. na niebieski oraz pojawi się nowa wariacja sterowania. Oby było lepiej niż w tym przypadku.
Green Game: Time Swapper to nie jest gra zła, ale w przypadku konsoli przenośnej niedopracowana. Jeśli ktoś grał w pierwowzór czyli Red Game Without Great Name, może czuć rozczarowanie. Moim zdaniem zmian jest zbyt mało, równie dobrze mogło to wyjść jako dodatek, tanie DLC.
Niezależnie od tego czy jest to pierwsza styczność z serią czy nie, polecam wersję na komputery stacjonarne, bo tylko tam ma się pełną kontrolę nad mechanicznym ptakiem. Oszczędza to dużo nerwów i czasu. Teraz czekam na część trzecią i oby była przynajmniej w połowie tak innowacyjna i wciągająca jak początek tej serii.
Zobacz także
2016-05-14, godz. 06:00
[14.05.2016] Battleborn [PS4]
Battleborn jest jedną z tych gier, które oferują tak wiele wszystkiego, tyle możliwości, funkcji, postaci, wariantów, że w sumie nie bardzo wiadomo co oferuje. A potem się jednak okazuje, że nie ma tego tak wiele. Ja kataloguję takie…
» więcej
2016-05-14, godz. 06:00
[14.05.2016] Deponia Doomsday [Mac]
Z ratowaniem świata przed zagładą jest tak, że zazwyczaj mamy do tego pewne predyspozycje. Ukryte talenty, mroczną i traumatyczną przeszłość, albo bardzo jawne talenty i mnóstwo mięśni. Ewentualnie szybko okazuje się, że nasi…
» więcej
2016-05-14, godz. 06:00
[14.05.2016] Deponia Doomsday [Mac]
Z ratowaniem świata przed zagładą jest tak, że zazwyczaj mamy do tego pewne predyspozycje. Ukryte talenty, mroczną i traumatyczną przeszłość, albo bardzo jawne talenty i mnóstwo mięśni. Ewentualnie szybko okazuje się, że nasi…
» więcej
2016-05-14, godz. 06:00
[14.05.2016] Giermasz #192 - Na dużym plusie
Aż cztery recenzje w tym Giermaszu. Fajnie, że każdą z tych produkcji możemy polecić. Co prawda Jarek Gowin zwraca uwagę na pewne minusy sieciowej strzelanki Battleborn , ale jeżeli twórcy tę grę rozwiną, to będzie bardzo dobrze…
» więcej
2016-05-14, godz. 06:00
[14.05.2016] Zapraszamy do ambasady
Już wkrótce w Krakowie rozpocznie się festiwal branży i deweloperów czyli Digital Dragons. Liczba polskich gier, jakie będzie tam można zobaczyć, wręcz przyprawia o zawrót głowy. Michał Król z Graczpospolita.pl będzie tam także…
» więcej
2016-05-14, godz. 06:00
[14.05.2016] Łamacze blokady
Na początku naszej rozmowy z ekspertem Giermaszu Radkiem Lisem zanurzamy się w wirtualną rzeczywistość i trochę dywagujemy o sprzęcie, który ma się jeszcze pojawić na rynku. Poza tym, zapowiadamy najnowsze "potwory grafiki", czyli…
» więcej
2016-05-07, godz. 06:00
[07.05.2016] Przegląd tygodnia
Szok! Będzie nowe Call of Duty... Taki żarcik na początek, bo co jak co, ale coroczna premiera kolejnej części tej wysokobudżetowej strzelanki jest pewna jak w banku. W Call of Duty: Infinite Warfare zagramy 4 listopada. Tematyka - pełen…
» więcej
2016-05-07, godz. 06:00
GIERMASZ 2016, maj
» więcej
2016-05-07, godz. 06:00
[07.05.2016] "Jam Łasica"
Bogatym szejkom zamarzyło się... wybudowanie góry... Oczywiście w oparciu o nowe technologie - po co to, między innymi o tym mówi nasz ekspert Radek Lis. Poza, standardową, porcją informacji o nowych procesorach, smartfonach, kartach…
» więcej
2016-05-07, godz. 06:00
[07.05.2016] Hitman - Episode 2: Sapienza [PS4]
Po wykonaniu zlecenia w Paryżu - co miało miejsce w pierwszym odcinku serialu HITMAN - wybieramy się do słonecznej Italii. Lądujemy w małym, przybrzeżnym, fikcyjnym miasteczku o wdzięcznej nazwie Sapienza - w rzeczywistości tak nazywa…
» więcej