Grę do recenzji dostaliśmy od internetowego sklepu GOG.com
Oczywiście to tylko przykład, ale podsumowując - w Batman od Telltale na "zacięcie się" szans nie ma żadnych. Cała rozgrywka w drugim epizodzie to kliknięcie w dwa, góra trzy punkty na planszy - i koniec. Plus sekwencje quick time event, gdzie gra pokazuje, jaki przyciski mamy wcisnąć jak najszybciej. Dajmy na to, bójka w barze - napastnik szykuje się do ciosu, mamy szybko wcisnąć strzałkę w dół, robimy to i nasza postać unika uderzenia. I to koniec grania jako takiego w drugim epizodzie Batmana.
Chociaż jest element, który może nieco pobudzić adrenalinę: bardzo ważne są tutaj dialogi. Czas na odpowiedź jest mierzony i jest go niewiele. A to, czy będziemy - dajmy na to - mili dla danego rozmówcy, może mieć później znaczenie. No dobra, może i w ostateczności raczej iluzoryczne, gdy wszystko jednak zmierza ku z góry zaplanowanym zakończeniom (jeszcze nie wiem, ile ich będzie w przypadku Batmana). Dodajmy, że wersji polskiej nie ma, więc przynajmniej średnia znajomość "lengłydżu" jest obowiązkowa.
Żeby było zabawniej, to w pierwszy odcinku Batmana grania było nieco więcej niż w kontynuacji - a odcinek drugi podobał mi się... bardziej. Oczywiście w tej grze najważniejsza jest przedstawiana historia - i tak jak początek był, przynajmniej dla mnie, dosyć przewidywalny, tak drugi epizod... także nie zaskakuje. Ale jednak mnie wciągnął.
Ok, jestem niemal przekonany, że nie będzie to najlepsza fabuła, jaką widziałem na ekranie. Z drugiej strony, uczciwie mówiąc, w drugi epizod grało mi się (czy też oglądało), naprawdę dobrze i czekam na rozwój wydarzeń w kolejnych odcinkach. Wybaczcie, że nic na temat fabuły nie piszę, ale ja jestem z tej szkoły graczy, która nienawidzi najmniejszych nawet spojlerów (często nawet trailerów z tego powodu nie oglądam) - więc tym bardziej czegokolwiek zdradzać nie zamierzam. A i tak natraficie na krótkie opisy o ile zdecydujecie się Batmana od Telltale kupić.
Nie wystawiam jeszcze oceny końcowej - ta oczywiście po zakończeniu całej gry - ale w mojej ocenie ta kontynuacja daje nadzieję na to, że razem z Batmanem przeżyjemy naprawdę fajną przygodę.
Zobacz także
2015-05-02, godz. 21:40
ARCHIWUM 2015, maj
» więcej
2015-05-01, godz. 15:36
[02.05.2015] "Skóraś, furaś i komóraś"
Dlaczego nowy, dopiero co zaprezentowany najnowszy flagowy smartfon firmy LG może być "rockowy"? Aby się dowiedzieć, posłuchajcie rozmowy z ekspertem od nowych technologii w Giermaszu czyli Radkiem Lisem. Wspomina także o nowych procesorach…
» więcej
2015-05-01, godz. 15:35
ARCHIWUM 2015, maj
» więcej
2015-05-01, godz. 15:25
[02.05.2015] Rozważań kilka na tematy różne
Coraz większe zespoły - i coraz więcej nowych - coraz więcej kasy - i zainteresowania na świecie: czyli polscy deweloperzy gier coraz śmielej pokazują się na świecie i w kraju. Skoro twórców przygodówki Kholat stać, żeby do dubbingowania…
» więcej
2015-05-01, godz. 15:17
ARCHIWUM 2015, maj
» więcej
2015-05-01, godz. 15:14
ARCHIWUM 2015, luty
» więcej
2015-05-01, godz. 15:14
ARCHIWUM 2015, marzec
» więcej
2015-05-01, godz. 15:03
[02.05.2015] Oceanhorn: Monster of Uncharted Seas [PC]
Seria The Legend of Zelda od blisko 30 lat bawi miliony graczy na całym świecie, zachwyca rozmachem, bajkowością i wyznacza ramy gatunku jRPG-ów akcji. Zbierający od zawsze najwyższe oceny klasyk doczekał się w końcu godnej konkurencji…
» więcej
2015-05-01, godz. 13:53
[02.05.2015] Giermasz #138 - Porządna rzemieślnicza robota
Zabawne, że tak jak dwie osoby recenzowały gry do tego Giermaszu, tak obie jednocześnie, acz niezależnie od siebie bardzo podobnie podsumowały opisywane produkcje. Czyli Michał Król o Oceanhorn: Monster of Uncharted Seas, a Andrzej…
» więcej
2015-05-01, godz. 13:50
[02.05.2015] Oceanhorn: Monster of Uncharted Seas [PC]
Seria The Legend of Zelda od blisko 30 lat bawi miliony graczy na całym świecie, zachwyca rozmachem, bajkowością i wyznacza ramy gatunku jRPG-ów akcji. Zbierający od zawsze najwyższe oceny klasyk doczekał się w końcu godnej konkurencji…
» więcej