Początek tej przyjaźni był bardzo trudny. Naczekałem się, zanim wreszcie mogłem ugościć mojego nowego towarzysza. Nawet nie chce mi się mówić ile Summerset ściągał się na moją konsolę. Normalnie tylko z tego można by zrobić jakąś epopeję RPG. Ale wreszcie się udało. Tym, którzy ogarniają Elder Scrolls Online, to nawet nie będę nic mówił, żeby mi błędów nie wytykali. Dla reszty-Summerset to dodatek właśnie do tej produkcji, czyli ostatnio jednej z najpopularniejszych gier RPG on line. Tym razem scenarzyści rzucają nas właśnie w Summerset-krainę elfów, która staje w obliczu nowych zagrożeń, ataków, mroku... ble ble ble.
Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Cenega .
Dobra, fabuła nawet jest w porządku - potrafi wciągnąć, a nawet-o matko! - zaskoczyć! Wiem, że w grze RPG to powinien być standard, ale to nie jest jednak takie częste. A przynajmniej rzadsze, niż powinno być. A dla weteranów-to po prostu w dużej mierze kontynuacja historii z Morrowinda.
Ale nowi użytkownicy odnajdą się tu raczej bez problemu-twórcy tak ukształtowali całość, że jest przyjazna dla świeżaków i odpowiednio ich zaznajamia ze wszystkimi mechanizmami i światem, ale nie w natrętny sposób. Cała gra to kilkadziesiąt godzin głównego wątku plus zabawa w odblokowywanie nowych umiejętności albo zajmowaniem się craftingiem-tu też nowinka-jubilerstwo, w ramach któego można wytwarzać oczywiście nowe przedmioty. Fajnie byłoby dostać jakąś nową klasę postaci albo więcej nowinek, ale może się jeszcze doczekamy-bardzo na to liczę.
Bardzo na to liczę, bo Summerset oferuje jednak bardzo dużo-teren do eksploracji jest potężny, a gracz faktycznie czuje się ustawiony w centrum wydarzeń. Historia jest tak poprowadzona, że na każdym kroku mamy wrażenie uczestniczenia w sercu intrygi, a każda decyzja ma niebagatelny wpływ na rozgrywkę. Do tego nawet ukończenie wątku głównego nie oznacza końca zabawy-no w końcu mamy do czynienia z grą on line, która z założenia ma się nie kończyć, ale Summerset jest na tyle sprawnie skonstruowana, że ukończenie historii, to tylko część frajdy, bo tutaj nawet samo odkrywanie świata, zapoznawanie się z nowymi umiejętnościami to element rozgrywki-równie ważny w sumie, jak sama fabuła. Nie wspominając oczywiście o zadaniach pobocznych, które trzymają poziom zasadniczego wyzwania.
No i wygląd. Tu też jest klasa - ok, nie wszystko przypadło mi do gustu, niektóre stworzenia mogłyby być mniej koślawe, może nie mamy tu jakiejś rewolucji, ale i tak poziom jest bardzo wysoki-na tyle, żeby czasem przystanąć i faktycznie czerpać przyjemność z oglądania landszaftów. Nie za długo, ale jednak. Podsumowując-tak, właśnie tak powinno się robić dodatki. Dobra robota. Jeśli ktoś nie gral w Elder Scrolls - to świetna okazja. A jak ktoś gra-pewnie już ma. I dobrze.
Zobacz także
2018-04-21, godz. 06:00
Street Fighter II: The World Warrior (1991 r.)
Można nie być fanem bijatyk, można nigdy w żadną nie zagrać, ale tytuł Street Fighter II z 1991 roku powinien być znany każdemu graczowi. To właśnie druga część serii japońskiego studia Capcom podbiła automaty, SNES-a, a później…
» więcej
2018-04-14, godz. 06:00
[14.04.2018] Pizza Connection 3 [PS4]
Mam nadzieję, że przed dzisiejszą recenzją wrzuciliście co nieco na ząb, bo gra, którą przyszło mi sprawdzić, może sprawić, że głód dopadnie nawet największego niejadka. Plan na dziś? Zainwestować trochę żywej gotówki…
» więcej
2018-04-14, godz. 06:00
[14.04.2018] Nowości w świecie World of Tanks 1.0 i nie tylko
Nowy silnik graficzny - niemalże rewolucja - w słynnej grze sieciowej World of Tanks (teraz w wersji 1.0), to był jeden z powodów, dla których do studia Polskiego Radia w Warszawie zaprosiliśmy Konrada Rawińskiego z firmy Wargaming.net…
» więcej
2018-04-14, godz. 06:00
[14.04.2018] Przesłuchanie
Na wszystkie pytania nie odpowiedział, ale do wszystkich był profesjonalnie przygotowany (łącznie ze wskazówkami, kiedy należy się uśmiechnąć) - czyli nasz ekspert od nowych technologii Radek Lis przegląd tygodnia rozpoczął od…
» więcej
2018-04-14, godz. 06:00
[14.04.2018] Zepsuli nam Wiedźmina...
... miały być "szmery-bajery na PlayStation 4" - a póki co mamy klapę... Zapowiedziana łatka, w teorii poprawiająca grafikę na mocniejszej wersji konsoli, zamiast Wiedźmina III: Dziki Gon upiększyć, to zdecydowanie go popsuła. Łatka…
» więcej
2018-04-14, godz. 06:00
[14.04.2018] Giermasz #292 - Poszli czołgiem
Lubicie pizzę? Takie retoryczne pytanie, bo kto niby nie lubi, hę? A co by się stało, jakby poprowadzić włoską restaurację? - na to pytanie starali się odpowiedzieć twórcy gry Pizza Connection 3 . Ale według naszego recenzenta…
» więcej
2018-04-14, godz. 06:00
[14.04.2018] Pizza Connection 3 [PS4]
Mam nadzieję, że przed dzisiejszą recenzją wrzuciliście co nieco na ząb, bo gra, którą przyszło mi sprawdzić, może sprawić, że głód dopadnie nawet największego niejadka. Plan na dziś? Zainwestować trochę żywej gotówki…
» więcej
2018-04-14, godz. 06:00
[14.04.2018] Pizza Connection 3 [PS4]
Mam nadzieję, że przed dzisiejszą recenzją wrzuciliście co nieco na ząb, bo gra, którą przyszło mi sprawdzić, może sprawić, że głód dopadnie nawet największego niejadka. Plan na dziś? Zainwestować trochę żywej gotówki…
» więcej
2018-04-07, godz. 11:46
[07.04.2018] A Way Out [PS4]
Firma Electronic Arts - tak jak jest wielkim koncernem nastawionym na ogromne hity (i ogromne zyski) - co jakiś czas zaskakuje graczy wspieraniem zdecydowanie mniejszych projektów. Takim można nazwać kooperacyjną grę A Way Out. Właśnie…
» więcej
2018-04-07, godz. 06:00
[07.04.2018] Giermasz #291 - Wspólna zabawa
W tym Giermaszu dwie recenzje - chociaż w ich tworzenie były zaangażowane trzy osoby. Dlaczego? Bo naprawdę bardzo udana gra A Way Out to produkcja tylko do kooperacyjnej zabawy. Niezmiernie cieszy decyzja wydawcy, dzięki której wystarczy…
» więcej