Grę do recenzji dostaliśmy od sklepu internetowego GOG.com
Całą rozgrywkę w Children of Morta obserwujemy w rzucie izometrycznym, a sama mechanika przywodzi trochę na myśl klasyczne gry z gatunku hack'and'slash, gdzie twórcy rzucają na nas całe, niezliczone wręcz hordy przeciwników, a my musimy jak najszybciej sobie z nimi poradzić. W grze da się odczuć niesamowity retro-klimat, między innymi dzięki pixelartowej, stylizowanej na lata 90' grafice, która prezentuje się wprost wybornie. Children of Morta niejako przenosi nas 20 lat wstecz i przywodzi na myśl wspomnienia chociażby z pierwszej części kultowego już Diablo, czy dużo młodszego Binding of Isaac. Czym jednak byłaby przepiękna, stylizowana grafika bez grywalności. Ale spokojnie, Children of Morta ma jej naprawdę spore pokłady!
W grze nie wcielamy się w jednego, wybranego bohatera, a sporą rodzinę, która walczy z całym złem świata, rywalizując z wrogami w zamkniętych, mocno zróżnicowanych lokacjach. Pod tym względem temu tytułowi najbliżej jest do gier z gatunki rouge-like, a cechuje go losowość świata jaki przychodzi nam tu przemierzać. Do swojego użytku dostajemy drzewko umiejętności, w którym rozwijamy wybrane przez nas czary i ciosy, którymi później z nieukrywaną przyjemnością częstujemy naszych przeciwników.
W ogóle warto nieco więcej czasu poświęcić na planowanie naszych zdolności, bo granie źle zbilansowaną postacią w późniejszym czasie zaczyna naprawdę frustrować, bo co z tego, jeśli mamy niesamowitą parę w rękach i kładziemy wrogów niemal jednym kliknięciem myszy, czy klawiatury, gdy wystarczy dosłownie chwila, by nasi przeciwnicy dobrali się nam do skóry i zakończyli nasz żywot. Opcji rozwoju naszych bohaterów jest tu naprawdę sporo, a gra pozostawia nam w tej kwestii wolną rękę. Dzięki temu Children of Morta to tytuł, który cechuje się niesamowitą grywalnością, a przemierzanie kolejnych, ciemnych lochów w poszukiwaniu wrogów i znajdziek sprawia naprawdę ogromną przyjemność.
W ogóle warto nieco więcej czasu poświęcić na planowanie naszych zdolności, bo granie źle zbilansowaną postacią w późniejszym czasie zaczyna naprawdę frustrować, bo co z tego, jeśli mamy niesamowitą parę w rękach i kładziemy wrogów niemal jednym kliknięciem myszy, czy klawiatury, gdy wystarczy dosłownie chwila, by nasi przeciwnicy dobrali się nam do skóry i zakończyli nasz żywot. Opcji rozwoju naszych bohaterów jest tu naprawdę sporo, a gra pozostawia nam w tej kwestii wolną rękę. Dzięki temu Children of Morta to tytuł, który cechuje się niesamowitą grywalnością, a przemierzanie kolejnych, ciemnych lochów w poszukiwaniu wrogów i znajdziek sprawia naprawdę ogromną przyjemność.
Warto też wspomnieć nieco o samej fabule, ale oczywiście tak, by nie zdradzać co ciekawszych jej fragmentów. W wielkim skrócie: w grze trafiamy do fantastycznej, dalekiej krainy, gdzie zagłębiamy się w losy rodziny Bergsonów. Jej członkowie mają przed sobą bardzo odpowiedzialne zadanie - strzegą bezpieczeństwa tytułowej góry Morta. Jednak w niewyjaśniony do tej pory sposób po świecie zaczyna rozprzestrzeniać się zaraza, która powoli niszczy i zabija życie w tej spokojnej do tej pory krainie. Jak się już pewnie domyślacie, nasze zadanie jest tu dość jasne i klarowne. Musimy zapobiec zbliżającej się katastrofie, odnaleźć tzw. nasiona życia i zwalczyć naszego wroga. Przygotujcie się jednak na długą i wycieńczającą walkę, a odniesienie tutaj sukcesu wymagać będzie od nas wykorzystania zróżnicowanych umiejętności wszystkich członków rodziny Bergsonów. Co ważniejsze, każdy z naszych bohaterów niesie ze sobą głęboką, wciągającą historię i co ciekawsze, każda z tych mikro-opowieści wydaje się ważna i kluczowa dla całej fabuły. W Children of Morta postaci nie są anonimowe, a ich rozterki, sukcesy i porażki wywołują naprawdę sporo emocji.
Podsumowując, Children of Morta to naprawdę intrygująca produkcja, która łączy ze sobą bardzo klimatyczną i świetną grafikę ze stylizowaną na retro produkcję mechaniką. To tytuł, do którego wracałem w ostatnim czasie niemal codziennie, czasem by pozwiedzać głębokie lochy ledwo przez pół godziny, a czasem ta fantastyczna historia potrafiła pochłonąć mnie na długie godziny.
Children of Morta ma w sobie coś, co przyciąga jak magnes. Budzi tę sentymentalną część własnego ja, sprawia, że wręcz łakniemy kolejnych meandrów fabuły i nie możemy doczekać się tego, by przejść chociaż kilka krótkich poziomów i minimalnie pchnąć fabułę do przodu. Koniec końców muszę przyznać, że Children of Morta bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, do tego stopnia, że na pewno szybko nie opuszczę tego fantastycznego świata. Czapki z głów, o takich grach pamięta się latami. Koniecznie sprawdźcie to sami! Cześć!
Zobacz także
2020-10-10, godz. 06:00
RIDE 4 [PS4]
W erze w której nowa FIFA jest grą na refleks i szczęście a nie symulatorem piłki nożnej - są jeszcze tytuły, które powstają dla fanów sportu. Niewątpliwie, taką grą jest RIDE 4. To tytuł bliski symulatorowi, w którym ścigamy…
» więcej
2020-10-10, godz. 06:00
Ys: Origin [Switch]
Starodawna grafika, prosta w założeniu rozgrywka, filmiki przerywnikowe pełne pikseli i z czarnymi pasami po bokach... Jeżeli w tym momencie zapaliła Wam się ostrzegawcza lampka i chcieliście skończyć czytanie tej recenzji, to..…
» więcej
2020-10-10, godz. 06:00
Ys: Origin [Switch]
Starodawna grafika, prosta w założeniu rozgrywka, filmiki przerywnikowe pełne pikseli i z czarnymi pasami po bokach... Jeżeli w tym momencie zapaliła Wam się ostrzegawcza lampka i chcieliście skończyć czytanie tej recenzji, to..…
» więcej
2020-10-10, godz. 06:00
Ys: Origin [Switch]
Starodawna grafika, prosta w założeniu rozgrywka, filmiki przerywnikowe pełne pikseli i z czarnymi pasami po bokach... Jeżeli w tym momencie zapaliła Wam się ostrzegawcza lampka i chcieliście skończyć czytanie tej recenzji, to..…
» więcej
2020-10-10, godz. 06:00
[10.10.2020] Giermasz #417 - Poziom trudności
Kolorowa, wesoła oprawa graficzna, ewidentnie adresowana dla młodszych... ale nie dajcie się zwieść - Michał Król podkreśla, że najnowszy Crash Bandicoot 4: It's About Time jest naprawdę trudny! Tymczasem Jarek Gowin wskoczył…
» więcej
2020-10-10, godz. 06:00
Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas [PS4]
Czy platformówka Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas jest grą dobrą? Tak. Czy jest ładna? Jak najbardziej. Czy jest przystępna dla każdego i oferuje przyjemną, bezstresową zabawę? Nigdy w życiu. Mimo swojego cukierkowatego wyglądu…
» więcej
2020-10-10, godz. 06:00
RIDE 4 [PS4]
W erze w której nowa FIFA jest grą na refleks i szczęście a nie symulatorem piłki nożnej - są jeszcze tytuły, które powstają dla fanów sportu. Niewątpliwie, taką grą jest RIDE 4. To tytuł bliski symulatorowi, w którym ścigamy…
» więcej
2020-10-10, godz. 06:00
Star Wars: Squadrons [PS4]
Nawet za dzieciaka takich rzeczy nie robiłem. Ale teraz - gdybym miał hełm pilota Rebelii - to bym go zakładał specjalnie do tej gry i bym w nim grał. Star Wars: Squadrons mnie zachwyciło. Gdyby jeszcze było tam trochę więcej treści..…
» więcej
2020-10-10, godz. 06:00
[10.10.2020] Permanentna inwigilacja odcinek kolejny...
Ileż to razy w Giermaszu zżymaliśmy się - choć podszyte to i pewnym stoicyzmem, skoro nie mamy na to wpływu - gdy co i rusz wypływają informacje o tym jak ktoś gdzieś nas szpieguje. Oczywiście dzięki nowym technologiom. I jeżeli…
» więcej
2020-10-10, godz. 06:00
[10.10.2020] Multiplatformowo
A może powinniśmy się przebranżowić i mówić nie o grach komputerowych, tylko planszowych? Patrząc po wynikach zbiórek społecznościowych, społeczność jest tu niezwykle prężna. No ale, jednak, ta "planszówka" powstała na podstawie…
» więcej