Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Techland Wydawnictwo.
Wspomniałem o platformówce i grze logicznej. Mamy tutaj takie mechaniki, nieprzesadnie rozbudowane. Chociaż jeżeli chodzi o elementy "skakane" to miałem pewne wątpliwości, czy mój pad wymaga wymiany (może i wymaga), czy ja jestem niezdarny, czy jednak jest tam jakiś drobny problem? No cóż, może to znacie, to uczucie, że "przecież skoczyłem" - a Twój ludzik spada, bo NIE skacze... Nie wiem sam, powiedzmy, że to moja niezgrabność. Możemy się też wspinać, trzeba wtedy trzymać przycisk i wskazywać ludzikowi stickiem, jaką drogą.
Drugim elementem, tym z gier logicznych, jest manipulowanie czasem - za pomocą prawego analogowego sticka. Jego cofanie i przyspieszanie jest niezbędne, aby przejść dalej. Przykładowo, jeżeli ścieżka zwaliła się w przepaść przed naszym bohaterem, cofamy czas do stanu, zanim się rozwaliło - i przechodzimy dalej. Można też czas zamrozić. Oczywiście to tylko przykłady, w każdej z plansz mamy inny "patent" (na przykład podczas innego etapu w tle uderzają błyskawice, a my zamrażamy czas w momencie błysku, żeby stało się jasno) i nie powiem, za każdym razem nieźle to jest wymyślone.
Zastanawiam się jedynie, na ile Arise: A Simple Story jest przyjazne pod względem mechaniki tak zwanym "niedzielnym graczom"? Najlepiej bawić się padem (mowa o wersji PC naturalnie, tam macie do wyboru jeszcze klawiaturę, ale się jej nie poleca) - i zdarzały mi się sytuacje, gdy miałem na raz wciśnięte trzy, cztery przyciski, kręciłem stickiem - generalnie dla hardkorowca nie będzie to wielkie wyzwanie, ale czy gracz przypadkowy nie będzie miał za trudno? Nie jestem w stanie ocenić, ale jedno jest pewne, pod względem mechaniki nie jest to jedynie prosty "symulator chodzenia".
Jako się rzekło, Arise: A Simple Story jest grą-doświadczeniem. Taką produkcją, w której wszystko służy budowaniu w graczu poczucia, że obcuje z czymś więcej, niż tylko grą o skakaniu. Zasadniczo to się twórco udało. W alegoryczny sposób, w kilku krainach symbolizujących różne etapy życia i ważne wydarzenia w życiu bohatera, przekazują nam uniwersalną opowieść o życiu i śmierci, o radości i smutku, o blaskach i cieniach naszej egzystencji. Na koniec - nie powiem - nawet trochę się wzruszyłem, chociaż jakoś bardzo mnie ta "fabuła" nie zaskoczyła. Cudzysłów użyty dlatego, że historii nikt tu nam nie opowiada wprost, chociaż część wydarzeń zasygnalizowano nad wyraz jasno. Inne wspomnienia bohatera znajdujemy w świecie gry - namalowany kredkami obrazek, który rzuca dodatkowe światło na dany moment w losach naszego bohatera. Oczywiście wiadomo, że jesteśmy świadkami retrospekcji, skoro na początku widzimy scenę śmierci postaci, której życie później odkrywamy.
Właściwie jedyny problem z Arise: A Simple Story - o ile można użyć słowa "problem" - mam taki, że gra mnie nie "powaliła". Jest naprawdę dobra, śmiało mogę powiedzieć, że udana - ale "opadu szczęki" nie było. Parę plansz i patentów na manipulowanie czasem zapadło mi w pamięć - acz, wspomniałem o tym, może przydały by się jeszcze ze dwie, trzy "krainy", żeby pełniej pokazać historię naszego bohatera? Nie mogę napisać więcej, żeby nie odkryć za dużo, więc ogólnie tylko stwierdzam, że dla mnie odrobinę treści zabrakło.
Ale prawda też jest taka, że zwłaszcza w przypadku tego typu gier bardzo ważne są indywidualne odczucia i oceny. Arise: A Simple Story to doprawdy urokliwa, mała produkcja niezależnego studia. W tej kategorii to produkcja, której jak najbardziej można dać szansę. Z zaznaczeniem, że to raptem kilka godzin zabawy (jest "znajdźkownia", to nieco wydłuża rozgrywkę). Dobrze, że takie tytuły powstają, nie każda gra musi być wielkim sandboxem albo "usługą". W szkolnej skali rzekłbym, że to naprawdę dobra gra. A można nawet i dać bardzo dobry minus (albo dobry plus, jak kto woli). Ale już do oceny celującej jednak trochę brakuje.
Zobacz także
2019-05-24, godz. 20:29
[25.05.2019] Wielka draka w chińskiej dzielnicy
Ale się porobiło - w świecie, w którym wszyscy wszystkich inwigilują, oto wybuchła wielka afera szpiegowska z gigantami branży IT w roli głównej. Czy korporacje faktycznie działają dla dobra nas, maluczkich szarych użytkowników?…
» więcej
2019-05-24, godz. 20:23
[25.05.2019] Z tarczą i na tarczy
Gdy jedni szykują się do kolejnej wielkiej prezentacji na prestiżowych (wciąż jeszcze) targach - inni własnie wypowiedzieli kolejną umowę, niezadowoleni z kolejnego wynajętego na potrzeby produkcji gry zespołu. No, ale nikt nie powiedział…
» więcej
2019-05-20, godz. 13:48
[18.05.2019] Pathway [PC]
Pamiętacie ten charakterystyczny, muzyczny motyw? Pewnie zdecydowana większość z Was doskonale kojarzy kultowego Indianę Jonesa i jego zagadkowe, podróżnicze, filmowe perypetie. Gra o której chcę Wam dzisiaj nieco poopowiadać brnie…
» więcej
2019-05-18, godz. 14:09
[18.05.2019] Pixel Heaven 2019
W tym wydaniu kącika Gramy po polsku prezentujemy wywiady, jakie Michał Król nagrał w czasie warszawskiej imprezy Pixel Heaven 2019.
» więcej
2019-05-18, godz. 09:35
[18.05.2019] A Plague Tale: Innocence [PS4]
W XIV wieku, gdy Europa była pogrążona w depresji, gdy toczyły ją choroby takie jak dżuma, przemoc i okrucieństwo, na południu Francji urodził się chłopiec o imieniu Hugo. Hugo jest chory i przez to spędził pierwsze 5 lat swojego…
» więcej
2019-05-18, godz. 09:33
[18.05.2019] A Plague Tale: Innocence [PS4]
W XIV wieku, gdy Europa była pogrążona w depresji, gdy toczyły ją choroby takie jak dżuma, przemoc i okrucieństwo, na południu Francji urodził się chłopiec o imieniu Hugo. Hugo jest chory i przez to spędził pierwsze 5 lat swojego…
» więcej
2019-05-18, godz. 06:00
[18.05.2019] A Plague Tale: Innocence [PS4]
W XIV wieku, gdy Europa była pogrążona w depresji, gdy toczyły ją choroby takie jak dżuma, przemoc i okrucieństwo, na południu Francji urodził się chłopiec o imieniu Hugo. Hugo jest chory i przez to spędził pierwsze 5 lat swojego…
» więcej
2019-05-18, godz. 06:00
[18.05.2019] Pathway [PC]
Pamiętacie ten charakterystyczny, muzyczny motyw? Pewnie zdecydowana większość z Was doskonale kojarzy kultowego Indianę Jonesa i jego zagadkowe, podróżnicze, filmowe perypetie. Gra o której chcę Wam dzisiaj nieco poopowiadać brnie…
» więcej
2019-05-18, godz. 06:00
[18.05.2019] Pathway [PC]
Pamiętacie ten charakterystyczny, muzyczny motyw? Pewnie zdecydowana większość z Was doskonale kojarzy kultowego Indianę Jonesa i jego zagadkowe, podróżnicze, filmowe perypetie. Gra o której chcę Wam dzisiaj nieco poopowiadać brnie…
» więcej
2019-05-18, godz. 06:00
[18.05.2019] Giermasz #348 - Pikselowe niebo
Dwie niezależne produkcje recenzujemy w tym Giermaszu: A Plague Tale: Innocence nie miało wielkiej kampanii marketingowej, tymczasem dobre oceny spływające z całego świata wskazują, że to może być niespodziewanie jedna z lepszych…
» więcej






