Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Arise: A Simple Story
Arise: A Simple Story
Skoro to jest prosta historia i dosyć krótka przygoda - to niech i taka będzie ta recenzja. Arise: A Simple Story, produkcja hiszpańskiego Piccolo Studio, ma aspirację dostarczyć graczom coś więcej niż tylko wrażenia z zabawy w platformówkę czy grę logiczną. Zresztą, skoro pierwszą sceną tej opowieści (nic tu nie zdradzam, spokojnie) jest pogrzeb głównego bohatera, łatwo się domyśleć, że najważniejsze będzie wykreowanie onirycznej, pełnej symboliki atmosfery związanej z przemijaniem i szukaniem życiowych prawd. Wprowadzenie gracza w "zamyślony" nastrój jest o tyle łatwiejsze, że w tle przygrywa doprawdy dobrze skomponowana muzyka. Nie pierwszy taki tytuł ogrywam, zwykle zajmują niewiele czasu - chociaż akurat tu miałem momentami wrażenie, że ta gra mogłaby być nieco (ale tylko nieco) dłuższa.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Techland Wydawnictwo.
GIERMASZ-Recenzja Arise: A Simple Story

Wspomniałem o platformówce i grze logicznej. Mamy tutaj takie mechaniki, nieprzesadnie rozbudowane. Chociaż jeżeli chodzi o elementy "skakane" to miałem pewne wątpliwości, czy mój pad wymaga wymiany (może i wymaga), czy ja jestem niezdarny, czy jednak jest tam jakiś drobny problem? No cóż, może to znacie, to uczucie, że "przecież skoczyłem" - a Twój ludzik spada, bo NIE skacze... Nie wiem sam, powiedzmy, że to moja niezgrabność. Możemy się też wspinać, trzeba wtedy trzymać przycisk i wskazywać ludzikowi stickiem, jaką drogą.

Drugim elementem, tym z gier logicznych, jest manipulowanie czasem - za pomocą prawego analogowego sticka. Jego cofanie i przyspieszanie jest niezbędne, aby przejść dalej. Przykładowo, jeżeli ścieżka zwaliła się w przepaść przed naszym bohaterem, cofamy czas do stanu, zanim się rozwaliło - i przechodzimy dalej. Można też czas zamrozić. Oczywiście to tylko przykłady, w każdej z plansz mamy inny "patent" (na przykład podczas innego etapu w tle uderzają błyskawice, a my zamrażamy czas w momencie błysku, żeby stało się jasno) i nie powiem, za każdym razem nieźle to jest wymyślone.

Zastanawiam się jedynie, na ile Arise: A Simple Story jest przyjazne pod względem mechaniki tak zwanym "niedzielnym graczom"? Najlepiej bawić się padem (mowa o wersji PC naturalnie, tam macie do wyboru jeszcze klawiaturę, ale się jej nie poleca) - i zdarzały mi się sytuacje, gdy miałem na raz wciśnięte trzy, cztery przyciski, kręciłem stickiem - generalnie dla hardkorowca nie będzie to wielkie wyzwanie, ale czy gracz przypadkowy nie będzie miał za trudno? Nie jestem w stanie ocenić, ale jedno jest pewne, pod względem mechaniki nie jest to jedynie prosty "symulator chodzenia".

Jako się rzekło, Arise: A Simple Story jest grą-doświadczeniem. Taką produkcją, w której wszystko służy budowaniu w graczu poczucia, że obcuje z czymś więcej, niż tylko grą o skakaniu. Zasadniczo to się twórco udało. W alegoryczny sposób, w kilku krainach symbolizujących różne etapy życia i ważne wydarzenia w życiu bohatera, przekazują nam uniwersalną opowieść o życiu i śmierci, o radości i smutku, o blaskach i cieniach naszej egzystencji. Na koniec - nie powiem - nawet trochę się wzruszyłem, chociaż jakoś bardzo mnie ta "fabuła" nie zaskoczyła. Cudzysłów użyty dlatego, że historii nikt tu nam nie opowiada wprost, chociaż część wydarzeń zasygnalizowano nad wyraz jasno. Inne wspomnienia bohatera znajdujemy w świecie gry - namalowany kredkami obrazek, który rzuca dodatkowe światło na dany moment w losach naszego bohatera. Oczywiście wiadomo, że jesteśmy świadkami retrospekcji, skoro na początku widzimy scenę śmierci postaci, której życie później odkrywamy.

Właściwie jedyny problem z Arise: A Simple Story - o ile można użyć słowa "problem" - mam taki, że gra mnie nie "powaliła". Jest naprawdę dobra, śmiało mogę powiedzieć, że udana - ale "opadu szczęki" nie było. Parę plansz i patentów na manipulowanie czasem zapadło mi w pamięć - acz, wspomniałem o tym, może przydały by się jeszcze ze dwie, trzy "krainy", żeby pełniej pokazać historię naszego bohatera? Nie mogę napisać więcej, żeby nie odkryć za dużo, więc ogólnie tylko stwierdzam, że dla mnie odrobinę treści zabrakło.

Ale prawda też jest taka, że zwłaszcza w przypadku tego typu gier bardzo ważne są indywidualne odczucia i oceny. Arise: A Simple Story to doprawdy urokliwa, mała produkcja niezależnego studia. W tej kategorii to produkcja, której jak najbardziej można dać szansę. Z zaznaczeniem, że to raptem kilka godzin zabawy (jest "znajdźkownia", to nieco wydłuża rozgrywkę). Dobrze, że takie tytuły powstają, nie każda gra musi być wielkim sandboxem albo "usługą". W szkolnej skali rzekłbym, że to naprawdę dobra gra. A można nawet i dać bardzo dobry minus (albo dobry plus, jak kto woli). Ale już do oceny celującej jednak trochę brakuje.
 

Zobacz także

2025-11-29, godz. 08:05 The Rogue Prince of Persia [Xbox Series X] Ta gra towarzyszy mi od początku mojej przygody z komputerami czy konsolami. Zresztą Prince od Persia to jeden z tych tytułów, który w ogóle ukształtował… » więcej 2025-11-29, godz. 08:05 Syberia Remastered [PlayStation 5] Zagadki, uruchamiane kluczem automaty, clockpunk i rodzinna tajemnica. Czego chcieć więcej? To było oczywiście pytanie retoryczne. Ale skoro już się tak… » więcej 2025-11-29, godz. 08:05 IT Specialist Simulator [wczesny dostęp PC] Jako informatyk pracujący w radiu po prostu nie mogłem przejść obok tej gry obojętnie, bo kiedy pojawia się tytuł, który próbuje symulować prawdziwą… » więcej 2025-11-29, godz. 08:05 Nerd Simulator [wczesny dostęp PC] Każdy gracz kiedyś zarwał nockę lub siedział za długo przy klawiaturze czy z padem w ręku. Najważniejsze, aby to nie stawało się regułą. Uczynienie… » więcej 2025-11-22, godz. 08:07 Sanatorium - A Mental Asylum Simulator [PC] Zaginiona ciotka, dziennikarskie śledztwo pod przykrywką, szpital psychiatryczny, lata 20. Tak, tak, zapewniam, że to nadal Giermasz, a to nie jest najnowszy… » więcej 2025-11-22, godz. 08:06 Painkiller [PlayStation 5] Painkiller to dla wielu graczy seria świetnych polskich strzelanin, której pierwowzór powstał w roku 2004 siłami studia People Can Fly. Po kilku odsłonach… » więcej 2025-11-22, godz. 08:05 Call of Duty: Black Ops 7 [PlayStation 5] Ciężko jest powiedzieć coś, powiedzmy, nowego, o Call of Duty. Seria jest z nami długie lata, a większość graczy przynajmniej raz miała do czynienia z… » więcej 2025-11-22, godz. 08:05 Hyrule Warriors: Age of Inprisonment [Switch 2] Gdy przejrzycie przepastne archiwum recenzji Giermaszu, znajdziecie w nim opinię na temat niejednej produkcji z gatunku musou - także o poprzedniej odsłonie… » więcej 2025-11-16, godz. 17:12 Folly of The Wizards [PlayStation 5] Z bajecznie kolorkowego intro dowiemy się, że świat nawiedziły złe potwory, więc wieśniacy zwrócili się o pomoc do czarowników. Ci, wiadomo, załatwili… » więcej 2025-11-16, godz. 17:00 Adrenaline Rampage [Xbox Series X] Z recenzją Adrenaline Rampage czekaliśmy do ostatniej chwili. W nadziei, że coś się zmieni, twórcy wypuszczą łatkę, która naprawi sytuację testowanej… » więcej
12345