Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz
Szukasz recenzji konkretnej gry? Mamy ich PONAD 1500. Dlatego polecamy nasz Spis Recenzji, gdzie szybko i łatwo znajdziesz interesujący Cię tekst i dźwięk. W nawiasie kwadratowym przy tytule informujemy, na jakiej platformie testowaliśmy grę.
The Rogue Prince of Persia
The Rogue Prince of Persia
Ta gra towarzyszy mi od początku mojej przygody z komputerami czy konsolami. Zresztą Prince od Persia to jeden z tych tytułów, który w ogóle ukształtował branżę. I zawsze się cieszę, kiedy wychodzi nowy tytuł. Tym bardziej, że Książę ma ostatnio niezłą passę; świetny The Lost Crown zdobył moje serce. Teraz The Rogue Prince of Persia może niekoniecznie przebija poprzedniczkę, ale jej dorównuje.

Dostęp do gry zapewnił Xbox Polska.
Syberia Remastered
Syberia Remastered
Zagadki, uruchamiane kluczem automaty, clockpunk i rodzinna tajemnica. Czego chcieć więcej? To było oczywiście pytanie retoryczne. Ale skoro już się tak rozkręciliśmy z pytaniami, to kolejne - czy zremasterowanie uwielbianej przez wielu Syberii miało sens?Odpowiem od razu, bo to nie powieść kryminalna, żeby utrzymywać suspens. Miało.

Grę do recenzji otrzymaliśmy bezpłatnie od firmy Plaion.
IT Specialist Simulator
IT Specialist Simulator
Jako informatyk pracujący w radiu po prostu nie mogłem przejść obok tej gry obojętnie, bo kiedy pojawia się tytuł, który próbuje symulować prawdziwą pracę w IT, tą pełną routerów, patchcordów, BIOSów, adresów IP, logów systemowych i drukarek, które żyją własnym życiem, to naturalnie narodziła się we mnie chęć sprawdzenia, ile w tym wszystkim jest prawdy. I tak trafiłem na IT Specialist Simulator tworzony przez polskie studio Pixel Team Red, grę, która od pierwszych minut daje do zrozumienia jedno - „lekko nie będzie”.

Grę otrzymaliśmy od twórców, studia Freemind.
Nerd Simulator
Nerd Simulator
Każdy gracz kiedyś zarwał nockę lub siedział za długo przy klawiaturze czy z padem w ręku. Najważniejsze, aby to nie stawało się regułą. Uczynienie takiego stanu swoim domyślnym nosi ze sobą wady, które prześmiewa Nerd Simulator, gdzie naszą misją jest wyjść na ludzi… w wieku 40 lat.

Grę otrzymaliśmy od twórców, studia Radikate.
Sanatorium - A Mental Asylum Simulator
Sanatorium - A Mental Asylum Simulator
Zaginiona ciotka, dziennikarskie śledztwo pod przykrywką, szpital psychiatryczny, lata 20. Tak, tak, zapewniam, że to nadal Giermasz, a to nie jest najnowszy audiobook na antenie, ale gra, która wydawała się idealnym, małym tytułem na mgliste, jesienne wieczory. Sanatorium - a mental asylum simulator to, przyznam szczerze, niezbyt zachęcająca nazwa. Gry stają się coraz lepsze w subtelnym poruszaniu tematów związanych ze zdrowiem psychicznym, ale same szpitale psychiatryczne są wciąż, zazwyczaj, scenografią dla krzykliwych horrorów. Dlatego po obejrzeniu trailera Sanatorium stwierdziłam, że warto dać mu szansę, choćby za próbę podjęcia tematu w trochę innym gatunku.

Grę do recenzji otrzymaliśmy od wydawcy, Shoreline Games.
Painkiller
Painkiller
Painkiller to dla wielu graczy seria świetnych polskich strzelanin, której pierwowzór powstał w roku 2004 siłami studia People Can Fly. Po kilku odsłonach nastąpiła długa przerwa, aż do teraz. Painkiller - bo nosi identyczny tytuł jak oryginał, to dzieło innej rodzimej, doświadczonej ekipy - Anshar Studios. Jednak tym razem coś poszło nie tak i dostaliśmy najwyżej średniaka, choć gracze są mocno podzieleni.

Grę do recenzji otrzymaliśmy od agencji better. gaming agency.
Call of Duty: Black Ops 7
Call of Duty: Black Ops 7
Ciężko jest powiedzieć coś, powiedzmy, nowego, o Call of Duty. Seria jest z nami długie lata, a większość graczy przynajmniej raz miała do czynienia z tą serią. Nie ma wątpliwości, że strzelanki od Activision to jedna z najbardziej kultowych serii, nie ma jednak franczyz idealnych. Z jednej strony mamy klasyki, o których mówi się do dzisiaj, jak na przykład pierwsza trylogia Modern Warfare. Niestety – Black Ops 7 plasuje się raczej po drugiej stronie spektrum.

Grę do recenzji otrzymaliśmy od dystrybutora, firmy Cenega.
Hyrule Warriors: Age of Inprisonment
Hyrule Warriors: Age of Inprisonment
Gdy przejrzycie przepastne archiwum recenzji Giermaszu, znajdziecie w nim opinię na temat niejednej produkcji z gatunku musou - także o poprzedniej odsłonie tej już mini serii spin-offów historii o Zeldzie i dzielnym Linku. Podsumowując tamten tekst zwracaliśmy uwagę, że to naprawdę bardzo przyjemne doświadczenie, acz specyficzne, co wynika oczywiście z pomysłu na wspomniany gatunek. U nas w redakcji, tak jak lubimy, tak chyba nie dalibyśmy rady wysiedzieć przy tym wielu godzin na raz. Ale, "dla każdego coś miłego" - a jeżeli musou Wam miłe, to najnowsze Hyrule Warriors: Age of Imprisonment jest wręcz obowiązkowe. Fani klasycznej rozgrywki w Zeldę także, koniecznie, powinni się zainteresować, bo twórcy opowiedzieli też tutaj bardzo interesującą historię z tego niesamowitego świata.

Grę do recenzji otrzymaliśmy od firmy ConQuest, dystrybutora Nintendo na terenie Polski.
Folly Of The Wizards
Folly Of The Wizards
Z bajecznie kolorkowego intro dowiemy się, że świat nawiedziły złe potwory, więc wieśniacy zwrócili się o pomoc do czarowników. Ci, wiadomo, załatwili temat - ale, (wiadomo) wygnane niegdyś plugastwo podnosi plugawy łeb. A jego pogromcy już się zestarzeli i zdziadziali, więc zostaje tylko młoda uczennica, która musi - skacząc, strzelając, unikając pocisków, zbierając fanty z mapy - po raz kolejny pokazać tym wszystkim chmurkom, robalom, dziwnym garnkom gdzie raki zimują. Fakt: chmurki czy garnki to nie jest standardowy plugawy bestiariusz, ale twórcy gry Folly of the Wizards starali się bardzo temat potraktować z przymrużeniem oka. Ale, żeby aż tak? Żeby zmienić "żelazny" przycisk odpowiadający za skok, przez co skończył nam się słownik wyrazów brzydkich?

Otrzymaliśmy bezpłatny egzemplarz recenzencki tego produktu od game.press.
1234567