Extra Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Extra Giermasz
Pokemon Shield The Isle of Armor DLC
Pokemon Shield The Isle of Armor DLC
Właściwie dla kogo ja piszę tę recenzję? - zastanowiłem się siadając przed pustą wirtualną kartką na ekranie komputera. Jeżeli jesteście fanami serii Pokemon, jeżeli spędziliście dziesiątki (a często i setki) godzin na łapaniu kieszonkowych potworków i ich "maksowaniu" - to przecież już doskonale wiecie, że Wasza ulubiona gra (bądź gry, jak wiadomo, są dwie wersje: Shield i Sword) doczekała się dodatku. Który to wychodzi naprzeciw oczekiwaniom wielu miłośników tych produkcji. Chociażby dlatego, że dodaje ponad 100 stworków do złapania. Natomiast jeżeli kupiliście Pokemony na fali hype'u, pograliście chwilę i odłożyliście w kąt - to nie wiem, czy The Isle of Armor jest dobrym pretekstem do ponownego sięgnięcia po Pokemon Sword bądź Shield. Fabularnie ponoć ciekawsze ma być drugie DLC The Crown Tundra (wydanie na jesieni) - a tu, przede wszystkim, chodzi o lepsze wykorzystanie istniejących bądź wprowadzenie nowych mechanik do zabawy.

Grę do recenzji dostaliśmy od dystrybutora Nintendo na Polskę firmy Conquest entertainment a.s.

Czym więc jest The Isle of Armor? To tak naprawdę jedno, wielkie, znane z podstawki "Wild Area". Po przybyciu na tytułową wyspę możemy od razu rozpocząć swobodną eksplorację całkiem urozmaiconych terenów. Dodano nowe mechaniki i przedmioty, wyróżnia się tu Exp. Charm, który przyspiesza zdobywanie punktów doświadczenia.

Dla wiernych fanów magnesem oczywiście jest informacja, że można uzupełnić Pokedex o nowe, specjalne dla dodatku Pokemony. No i że, wreszcie, wraca część stworków znanych z poprzednich odsłon serii. A przypomnę tylko, że okrojenie Pokedexu w "podstawce" wywołało spore niezadowolenie hardkorowców. W The Isle of Armor trenerzy szkolący Pokemony, na przykład do sieciowych starć, znajdą sobie zajęcie. Sam - przyznam - gdy tylko na wyspie wylądowałem, to sporo czasu minęło, zanim wreszcie dotarłem do znacznika i rozpocząłem króciutką, fabularną przygodę w tym dodatku. Bo zacząłem sobie zwiedzać i kolekcjonować.

Tak - nie liczcie na nic zobowiązującego, jeżeli chodzi o historię przedstawianą w The Isle of Armor. Zresztą, o czym pisałem w recenzji "podstawki", fabuła jest tu raczej pretekstem do zabawy w łapanie stworków. W przypadku The Isle of Armor nie jest inaczej - a wręcz jeszcze skromniej. No cóż, czekam zatem do jesieni, na The Crown Tundra, tam ponoć ma się wydarzyć więcej.

Wrócę tu do wypowiedzianej już myśli: szczerze mówiąc nie sądzę, żeby opisywane DLC mogło stanowić magnes dla graczy nie mających wcześniej do czynienia z Pokemonami. Wy zacznijcie od "podstawki" i jeżeli się spodoba, to wtedy jak najbardziej, bo The Isle of Armor to w mojej ocenie propozycja dla fanów. Swoją drogą - przeczytajcie moją recenzję Pokemon Shield - ta gra potrafi wciągnąć swoją w sumie prostą rozgrywką w stylu jRPG, z turową walką i często korytarzowymi lokacjami (z wyjątkiem wspomnianych Wild Arena). A w Pokemony grają miliony, listy sprzedaży nie kłamią. Ku mojemu zdumieniu, gdy jRPG postrzegane jest jako nisza. I tu - zwracając się do "świeżaków" - jeżeli połkniecie haczyk, to otworzy się przed Wami właśnie świat gatunku jRPG. Zapewniam, że ma do zaoferowania o wiele bardziej złożone produkcje. Ale od czegoś trzeba zacząć i Pokemon Shield bądź Sword, jako wielka popkulturowa marka, jak najbardziej się na zapoznanie z gatunkiem jRPG nadaje. I ani się obejrzycie, a będziecie hasać po tytanach w takim Xenoblade Chronicles...

Podsumowując: w długiej i bogatej (także świetną sprzedażą) historii serii Pokemon nie zdarzyło się jeszcze, aby wydawca zdecydował się przygotować rozszerzenie podstawowej wersji gry. A, przypomnijmy, jeżeli chciałeś "złapać je wszystkie", to wydatek był podwójny. Albo nawet potrójny (albo poczwórny), bo zdarzały się przecież dopakowane super-edycje. W tym kontekście wydanie pakietu dwóch dodatków (recenzowane The Isle of Armor) oraz zaplanowane na jesień The Crown Tundra oznacza jednak mniejszy ubytek w portfelu fanów. Chociaż nie możecie osobno kupić jednego, tylko dostępne są w pakiecie. I pamiętajcie, że jeżeli macie obie wersje - i Sword i Shield - do obu przepustkę na dodatki kupujecie osobno...

No ale, jeżeli polubiliście się z Pokemonami, to warto jednak zaplanować w budżecie kolejny wydatek na pakiet DLC. Oczywiście można i zwrócić uwagę, że ostatecznie w The Isle of Armor dokupujemy właściwie nową krainę, można się zastanowić, dlaczego nie znalazła się w podstawowej wersji gry, tak samo jak "wycięte" wcześniej a teraz dodawane stworki... Ale: to jednak Pokemony, uwielbienia fanów nie da się do końca racjonalnie wyjaśnić.

Zobacz także

2021-02-27, godz. 06:00 [27.02.2021] Przegląd tygodnia Sony zaprosiło na pokaz gier. Ale jeśli po najnowszym State of Play spodziewaliście się nowości AAA - to nie, nie było. Ale parę fajnych filmów z rozgrywką pokazali. Na początek ulepszony, ładniejszy, płynniejszy ostatni Crash… » więcej 2021-02-27, godz. 06:00 Kupka wstydu: Wreckfest [Xbox Series X] Od redakcji: na naszych "kupkach wstydu" zalegają setki gier. Nie zawsze też uda się opowiedzieć o wszystkich tytułach tuż po ich wydaniu. Akurat teraz, gdy premier jest mniej, nadszedł dobry czas na nadrabianie zaległości. I uważamy… » więcej 2021-02-27, godz. 06:00 [27.02.2021] Giermasz #437 - Miła wycieczka w przeszłość W oczekiwaniu na recenzje zupełnie nowych gier (już za tydzień w Giermaszu przynajmniej dwie premiery) w tej audycji proponujemy naprawdę udane wycieczki w przeszłość. Gry ze znakiem jakości Nintendo uwielbiamy, więc zestaw dwóch… » więcej 2021-02-27, godz. 06:00 [27.02.2021] Kąpiel w strumieniu Serwisy streamingowe szturmem zdobyły rynek - w czym niewątpliwie również pomogła pandemia koronawirusa. I absolutnie nie jest to złośliwość, gdy ludzie siedzą zamknięci w domach, tym chętniej oglądają filmy i seriale, słuchają… » więcej 2021-02-27, godz. 06:00 [27.02.2021] Co tu się wyrabia?! Dwa (chyba) największe polskie studia (a na pewno te najbardziej rozpoznawalne) tworzące gry wpadły w potężne tarapaty. Jedni mierzą się z atakami hakerów i ciągle walczą o lepszą jakość cyberpunkowej produkcji. A drudzy - jeżeli… » więcej 2021-02-27, godz. 06:00 Dune II (1992 r.) To nie była pierwsza strategia czasu rzeczywistego, ale podniosła poprzeczkę dla całego gatunku i ustanowiła standardy na nadchodzące lata. W 1992 roku Westwood Studios stworzyło grę Dune II. Co więcej, produkcja była oparta na kultowej… » więcej 2021-02-27, godz. 06:00 Kupka wstydu: Wreckfest [Xbox Series X] Od redakcji: na naszych "kupkach wstydu" zalegają setki gier. Nie zawsze też uda się opowiedzieć o wszystkich tytułach tuż po ich wydaniu. Akurat teraz, gdy premier jest mniej, nadszedł dobry czas na nadrabianie zaległości. I uważamy… » więcej 2021-02-27, godz. 06:00 Kupka wstydu: Wreckfest [Xbox Series X] Od redakcji: na naszych "kupkach wstydu" zalegają setki gier. Nie zawsze też uda się opowiedzieć o wszystkich tytułach tuż po ich wydaniu. Akurat teraz, gdy premier jest mniej, nadszedł dobry czas na nadrabianie zaległości. I uważamy… » więcej 2021-02-26, godz. 12:56 ARCHIWUM 2020, listopad » więcej 2021-02-26, godz. 12:56 ARCHIWUM 2020, grudzień » więcej
189190191192193194195