Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Koch Media Poland
Oczywiście trzeba zebrać odpowiednie materiały, które pozwolą na przeżycie, ale też walkę. Jeśli graliście wcześniej w gry tego gatunku - to jest to dla Was oczywiste - patyki, kamienie, jakieś rośliny - wszystko po to, żeby można było stworzyć odpowiednie narzędzia, które pozwolą zdobyć jedzenie, ale też obronić się przed atakami ze strony stworów. Z jednej strony nie widzę tu niczego odkrywczego, z drugiej - jest zachowany balans. Crafting nie męczy i specjalnie nie nuży.
Takim małym powiewem świeżości jest łódź, którą dysponuje Kara. Regularnie ją ulepszamy czy powiększamy, to był dla mnie chyba najprzyjemniejszy element rozgrywki. Choć ja w ogóle tak mam, że lubię, kiedy gra daje możliwość nie tyle budowy, co rozbudowy i ulepszania czegoś. Taki mały growy fetysz. No i oczywiście ma praktyczne zastosowanie - tak mówiąc w skrócie poszczególne wyspy przechodzimy, a łódź służy do podróży między nimi. Samo żeglowanie nie polega jedynie na trzymaniu gałk kierunkowej do przodu, trzeba na przykład walczyć z wiatrem - to bywa dość trudne, no i tu miałem kilka razy ochotę na rzucenie padem.
Teraz nadchodzi dla mnie chyba najtrudniejsza część rozmowy o Windbound. Grafika. Sprawdziłem sobie, co inni o niej piszą. Zdecydowana większość jest zachwycona. I ja też nie mam się do czego przyczepić. Tym bardziej, że przypomina disneyowskie produkcje - no tak skojarzenia z Vaianą są jak najbardziej na miejscu. A ja jednak nie mogę się do niej przekonać. Niespecjalnie nudzi, jest tu jakie takie zróżnicowanie, poza tym poszczególne wyspy znacznie różnią się od siebie, animacje też są w porządku. A jednak we wszystkim jest coś... metalicznego. Coś, co sprawia, że nie mogę odegnać jakiegoś poczucia sztuczności.
I trochę podobnie mam z całą grą. Nie mogę powiedzieć, że się nudziłem. Z drugiej strony nie czułem jakiejś szczególnej presji, czy chęci, żeby odpalić Windbound. Z kolei, kiedy ją już włączyłem - nie mogłem powiedzieć, że to był jakiś stracony czas. Było... przyjemnie. Tak, to chyba najlepsze określenie. Choć są też tacy odbiorcy - miłośnicy survivali - którzy oceniają ją wyżej. Jeśli też lubicie ten gatunek - to powinien być udany zakup.
Zobacz także
2020-11-28, godz. 06:00
Call of Duty: Black Ops Cold War [PlayStation 5]
Jak co roku na rynek trafiła nowa część Call of Duty i jak co roku jest to kawał dobrej strzelaniny. Nie dziwi więc, że sprzedaż każdej kolejnej odsłony liczona jest w milionach egzemplarzy. Fakt, że to głównie z powodu trybów…
» więcej
2020-11-28, godz. 06:00
The Dark Pictures Anthology: Little Hope [PlayStation 4]
To takie połączenie kina "pulpowego" z "Opowieściami z Krypty" - o ile dobrze pamiętam tego porównania użyłem już podczas recenzji poprzedniej produkcji z metką Dark Pictures. Do takich tanich, książkowych serii horrorów. Little…
» więcej
2020-11-27, godz. 14:26
Destiny 2: Poza Światłem DLC [PlayStation 4]
George Lucas kiedyś powiedział - cytując jeszcze kogoś innego - że nie ma filmów skończonych. Są filmy porzucone. Niektórzy twórcy gier podchodzą do tematu podobnie i bardzo nie chcą porzucać swoich gier - tak, oczywiście, że…
» więcej
2020-11-27, godz. 11:12
[28.11.2020] Smartfonowe zombie
Jak walczyć z plagą zapatrzonych w telefony ludzi, którzy nie zwracając na nic uwagi, przykładowo, wchodzą na ulicę? Jest propozycja systemowego rozwiązania sprawy, choć, przyznajemy, trochę z naszym ekspertem Radkiem Lisem powątpiewamy…
» więcej
2020-11-21, godz. 21:11
[21.11.2020] Telewizorek
Nowe konsole kupione? A macie na czym je wyświetlić? Bo co po tych wszystkich technologicznych "bajerach", gdy na ekranie tego nie zobaczycie? Nasz technologiczny ekspert Radek Lis nie raz o najnowszych rozwiązaniach w branży telewizorów…
» więcej
2020-11-21, godz. 21:04
[21.11.2020] Transakcja
Dla osób, które doskonale orientują się w branży gier komputerowych ta transakcja być może nie robi takiego wrażenia. Ale jednak - powiedzmy szczerze - pół... miliarda złotych za polskie studio tworzące gry, to doprawdy ma swoją…
» więcej
2020-11-21, godz. 06:00
Dirt 5 [Xbox Series X]
Tak się to ułożyło, że Dirt 5 jest pierwszą grą, w którą zagrałem na nowej generacji konsol. Wersja, którą ograłem, dostępna jest na Xboksie Series X i już mogę powiedzieć, że to jedna z najlepszych ścigałek jakimi miałem…
» więcej
2020-11-21, godz. 06:00
Dirt 5 [Xbox Series X]
Tak się to ułożyło, że Dirt 5 jest pierwszą grą, w którą zagrałem na nowej generacji konsol. Wersja, którą ograłem, dostępna jest na Xboksie Series X i już mogę powiedzieć, że to jedna z najlepszych ścigałek jakimi miałem…
» więcej
2020-11-21, godz. 06:00
Sakuna: Of Rice and Ruin [Switch]
Bogini zbiorów Sakuna generalnie spędzała czas na obijaniu się, piciu sake i ogólnie rzecz biorąc poświęcała całą energię na relaksowaniu się podczas nieustannej uczty. Ba, poziom zblazowania naszej koleżanki doszedł już do…
» więcej
2020-11-21, godz. 06:00
Sakuna: Of Rice and Ruin [Switch]
Bogini zbiorów Sakuna generalnie spędzała czas na obijaniu się, piciu sake i ogólnie rzecz biorąc poświęcała całą energię na relaksowaniu się podczas nieustannej uczty. Ba, poziom zblazowania naszej koleżanki doszedł już do…
» więcej