Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Electronic Arts Polska
Rok temu ubolewałem, że FIFA w kontekście mechaniki rozgrywki, nieco odstaje od serii Pro Evolution Soccer, a właściwie eFootball. Doszedłem nawet do wniosku, że grą idealną, byłaby hybryda produktu od KONAMI oraz tego od EA. W tym roku, nie mam żadnych wątpliwości. FIFA to najlepsza gra traktująca o piłce nożnej na rynku. I nawet mechanika gry - feeling z konstruowania akcji ofensywnych, jest o wiele lepszy, niż w poprzednich odsłonach. Może to nie do końca to, czego oczekiwałem - bo cały czas liczę na bardziej rozbudowany tryb kariery menadżerskiej, ale seria idzie w dobrym kierunku.
Rewolucją w grze FIFA 22 jest użycie przez twórców systemu HyperMotion. "Elektronicy" zaprosili gwiazdy światowego futbolu do współpracy. W ten sposób, w grze udało im się odwzorować ruchy profesjonalnych piłkarzy. Poruszają się oni bardzo realistycznie, zmieniają kierunek biegu, przyjmują piłkę, machają rękoma, sprintują, przyspieszają - piłkarze z pola mają niesamowite ruchy. Niesamowite i bardzo realistyczne - to jeden z największych plusów nowej FIFY.
Celowo podkreśliłem, że chodzi o piłkarzy z pola. Niestety, seria nadal cierpi na koślawe animacje bramkarzy. W tym roku, potrafią oni sunąć po ziemi. Sunąć, a nie lecieć łukiem. Bo przecież, jeżeli wyskakujemy w kierunku piłki, to najpierw się nieco unosimy, a później opadamy. W przypadku części interwencji, niestety, wyglądają oni, jak by jechali na niewidocznym wózku. FIFA 22 na konsolach next-genowych prezentuje się doskonale. Poprawił się wygląd piłkarzy, podziwiać można teksturę skóry zawodnika, na duży plus wypada również cieniowanie oraz murawa.
Celowo podkreśliłem, że chodzi o piłkarzy z pola. Niestety, seria nadal cierpi na koślawe animacje bramkarzy. W tym roku, potrafią oni sunąć po ziemi. Sunąć, a nie lecieć łukiem. Bo przecież, jeżeli wyskakujemy w kierunku piłki, to najpierw się nieco unosimy, a później opadamy. W przypadku części interwencji, niestety, wyglądają oni, jak by jechali na niewidocznym wózku. FIFA 22 na konsolach next-genowych prezentuje się doskonale. Poprawił się wygląd piłkarzy, podziwiać można teksturę skóry zawodnika, na duży plus wypada również cieniowanie oraz murawa.
Coś, co kulało przed rokiem i zdecydowanie dwa lata temu - teraz staje się jednym z największych plusów gry. Wreszcie spadło tempo meczów i znacząco wzrósł poziom realizmu. Wiem, że biorąc pod uwagę rozbudowany tryb online, FIFA musi być bardziej grą zręcznościową, ale twórcy poszli w tym roku w przekazanie bardziej realnych doznań. I wyszło im to doskonale. Piłka fenomenalnie prezentuje się w locie. Przy "ciętym", bardziej agresywnym uderzeniu, potrafi nieco zmienić swój tor lotu, dostać odpowiedniej rotacji - która ma znaczenie, na przykład przy uderzeniu w słupek albo poprzeczkę.
Jest również coś dla fanów statystyk i liczb. Czyli między innymi dla mnie. W tym roku są one jeszcze dokładniejsze. Bo możemy przejrzeć jakie podania i jakie strzały oddał nasz zawodnik. Czy były celne, czy też nie. Jaki miał procent skuteczności i tak dalej. To dosyć ciekawe, szczególnie w trybach online. Te nie zmieniły się prawie wcale, więc nie będę poświęcał im czasu. Mamy Ultimate Team, w którym zbieramy karty z zawodnikami i rywalizujemy z graczami z całego świata.
I na koniec, jakże ważna kwestia komentatorów. W polskiej wersji językowej zrezygnowano z Dariusza Szpakowskiego na rzecz Tomasza Smokowskiego. Myślę, że trudno będzie się przestawić do słuchania popularnego "Smoka". Ponadto, nowa para komentatorów (którą tworzy z Jackiem Laskowskim) brzmi jeszcze sztuczniej, niż do tej pory. Myślę, że zadaniem twórców powinno być wymazanie uczucia, że opinie meczowe i zapowiedzi panowie czytają osobno. Wypadają bardzo sztucznie, mało realistycznie. Mówiąc młodzieżowym językiem "kwadratowo". Chociaż na plus warto powiedzieć, że Smokowski wymawia poprawnie nazwiska zawodników. Co nie zawsze udawało się jego poprzednikowi.
Bez wątpienia FIFA 22 to gra, w którą muszą zaopatrzyć się wszyscy fani piłki kopanej. W tym roku, również fani eFootball (niegdyś serii PES), którzy po prostu nie będą mieli w co grać. Polecam wam tę grę z czystym sumieniem. Jest warta swoich pieniędzy, ponieważ zapewni wam rozrywkę na kilka albo i kilkanaście miesięcy. Aż do debiutu kolejnej części...
Ocena: 9/10
Ocena: 9/10
Zobacz także
2021-10-30, godz. 06:00
The Riftbreaker [Xbox Series X]
Są gatunki, którymi bawię się bardzo, bardzo rzadko. Są to m.in. gry tower defense, city buildery, a zwłaszcza RPG. No i przyszło mi zrecenzować produkcję, która ma to wszystko, a do tego jest dynamicznym twin-stick shooterem i dobrym…
» więcej
2021-10-30, godz. 06:00
The Riftbreaker [Xbox Series X]
Są gatunki, którymi bawię się bardzo, bardzo rzadko. Są to m.in. gry tower defense, city buildery, a zwłaszcza RPG. No i przyszło mi zrecenzować produkcję, która ma to wszystko, a do tego jest dynamicznym twin-stick shooterem i dobrym…
» więcej
2021-10-30, godz. 06:00
Aragami 2 [Xbox Series X]
Ninja. Cień. Ciemność. Mrok. Maska. Cisza. Niewidzialność. Aragami. Pierwsza część tej gry, skradanki, która wcielała nas w postać ninja - ducha dość niespodziewanie podbiła serca graczy, jako niskobudżetowa skradanka, ale cechowała…
» więcej
2021-10-30, godz. 06:00
Agatha Christie: Hercule Poirot - First Cases [PlayStation 4]
Mroczne sekrety cynicznej burżuazji, kradzież, zawiłe oszustwa, walka o wielkie pieniądze czy makabryczna zbrodnia z nieuchwytnym mordercą na czele. Świat przełomu XIX i XX wieku wydaje się rysować w niezwykle ciemnych barwach. Zło…
» więcej
2021-10-30, godz. 06:00
Aragami 2 [Xbox Series X]
Ninja. Cień. Ciemność. Mrok. Maska. Cisza. Niewidzialność. Aragami. Pierwsza część tej gry, skradanki, która wcielała nas w postać ninja - ducha dość niespodziewanie podbiła serca graczy, jako niskobudżetowa skradanka, ale cechowała…
» więcej
2021-10-30, godz. 06:00
Agatha Christie: Hercule Poirot - First Cases [PlayStation 4]
Mroczne sekrety cynicznej burżuazji, kradzież, zawiłe oszustwa, walka o wielkie pieniądze czy makabryczna zbrodnia z nieuchwytnym mordercą na czele. Świat przełomu XIX i XX wieku wydaje się rysować w niezwykle ciemnych barwach. Zło…
» więcej
2021-10-29, godz. 14:30
[30.10.2021] Na mecie
Wielkie technologiczne korpo zmieni nazwę. Szczerze? Dopóki nie uporają się z oskarżeniami o celowe antagonizowanie ludzi dla zysku z klików i reklam - mało nas to obchodzi. Acz, jak mówi nasz technologiczny ekspert Radek Lis, w korporacyjnej…
» więcej
2021-10-23, godz. 06:00
[23.10.2021] Giermasz #469 - Z wizytą na PGA 2021
Po rocznej, pandemicznej przerwie, z ogromną radością odnotowujemy powrót do hal kolejnej imprezy, którą przez lata odwiedzaliśmy regularnie. Oczywiście, jeszcze nie z takim rozmachem jak niegdyś, ale - co było dla nas jak zawsze…
» więcej
2021-10-23, godz. 06:00
[23.10.2021] Ściereczka grozy i "emejzingu"
Nie ma to jak wierni fani... Z całym szacunkiem, ale gdy wielka korporacja zaprasza do kupowania ściereczki w cenie, która, powiedzmy, jest zaskakująco wysoka - i gdy towar znika natychmiast ze sklepów - to my chyba czegoś nie rozumiemy…
» więcej
2021-10-16, godz. 06:00
Metroid: Dread [Switch]
Nie miałem jakiś problemów z oceną. Co wynika zresztą także z mojego ogólnego szacunku do ekskluzywnych produkcji sygnowanych logiem wydawcy Nintendo. Zawsze dopracowane, zawsze wybijające się w swoim gatunku - niejednokrotnie zresztą…
» więcej