A teraz o naturalnych postrachach komarów, które zna chyba każdy z nas.
No, że komary znamy w to nie wątpię ale myślę że i jerzyka każdy z nas widział, słyszał... i był mu wdzięczny za rozprawianie się z krwiopijcami.
Taki jerzyk to jest gość, jest w stanie lecieć na kolację do komarowego baru oddalonego nawet o 50 km a w ciągu doby jedna karmiąca para, czyli mama jerzyk i tato jerzyk są w stanie wyeliminować 20 tys komarów.
I właśnie o jerzykach opowie dziś zoolog prof. Łukasz Jankowiak z Uniwersytetu Szczecińskiego
No, że komary znamy w to nie wątpię ale myślę że i jerzyka każdy z nas widział, słyszał... i był mu wdzięczny za rozprawianie się z krwiopijcami.
Taki jerzyk to jest gość, jest w stanie lecieć na kolację do komarowego baru oddalonego nawet o 50 km a w ciągu doby jedna karmiąca para, czyli mama jerzyk i tato jerzyk są w stanie wyeliminować 20 tys komarów.
I właśnie o jerzykach opowie dziś zoolog prof. Łukasz Jankowiak z Uniwersytetu Szczecińskiego