Szukają kradzionych samochodów albo przestępców, którzy mimo wyroków nie siedzą w więzieniu - tak Straż Graniczna opisuje wprowadzone w czwartek kontrole na granicach.
- To już jest bardziej stresująca sytuacja. Taka osoba może próbować uciec lub napaść na funkcjonariuszy. Jeśli chodzi o kradzione i utracone przedmioty, to jeśli trafimy na kradziony pojazd, to go zabezpieczamy, a osobę zatrzymujemy do wyjaśnienia, w jakich okolicznościach weszła w posiadanie takiego pojazdu - tłumaczy Łukasik.
Strażnicy dodają, że będą odmawiać wjazdu do kraju, gdy stwierdzą, że kontrolowani chcą jechać na szczyt klimatyczny, aby doprowadzić do zamieszek. Takie kontrole potrwają do połowy grudnia.