Pracowników będą potrzebować dwie firmy z branży stalowej, które budują w Szczecinie fabryki.

- Chcemy odbudować edukację związaną z przemysłem stoczniowym, czyli dawne Technikum Budowy Okrętów - wyjaśnia prezydent Piotr Krzystek. - Co prawda absolwenci tych klas nie będą już, przynajmniej w takim zakresie jak kiedyś, budować statków. Będą natomiast uczyć się na monterów rurociągów czy spawaczy, a takie zawody wciąż są nam potrzebne.

Według planów, miasto otworzy klasy we wrześniu przyszłego roku. - Dzięki temu młodzi ludzie, którzy mieszkają w Szczecinie, będą mieli szansę na dobrą szkołę, praktykę w nowoczesnej firmie, a następnie pracę - dodał prezydent.

Kilka lat temu miasto zlikwidowało Technikum Budowy Okrętów przy ulicy Willowej, bo nie było chętnych do nauki zawodu stoczniowca.

Uczniowie przenieśli się do szkoły przy ulicy Hożej, gdzie powstało Zachodniopomorskie Centrum Edukacji Morskiej i Politechnicznej. Obecnie są tam klasy dla nawigatorów czy mechaników.