Negocjacje między fundacją a władzami miasta trwały sześć miesięcy. W poniedziałek obie strony uznały, że Karuzela odbędzie się w Świnoujściu, ale dopiero w przyszłym roku.

W ubiegłym roku ze sponsorowania imprezy wycofała się spółka KGHM, która m.in. udostępniała jeden ze swoich hoteli. Organizatorzy Karuzeli zwrócili się więc do miasta o zwiększenie dofinansowania o 300 tysięcy złotych (dotąd Świnoujście dokładało milion), ale prezydent nie zgodził się na to.

Niewiele przyniosły też starania fundacji o pozyskanie nowych sponsorów.

- W mieście nie ma też odpowiednio dużego hotelu dla gości imprezy, dlatego w tym roku Karuzeli Cooltury nie będzie - informuje współorganizator Marek Ratajczak. - Mamy już koniec stycznia. Nie jesteśmy więc w stanie zagwarantować programu na odpowiednim poziomie, a nie chcemy wciskać kitu. Nie chcemy też ryzykować wizerunku zarówno miasta, jak i imprezy.

Rzecznik prezydenta Świnoujścia Robert Karelus potwierdził te informacje. Dodał też, że część pieniędzy, zapisanych w tegorocznym budżecie, miasto wyda na inne wydarzenia kulturalne.

Karuzela Cooltury odbywała się w Świnoujściu od pięciu lat. To kilkudniowy cykl spotkań, przedstawień i koncertów z udziałem artystów, polityków i naukowców.