Kilka dni temu Paweł Kukiz ogłosił, że były europoseł Ligi Polskich Rodzin ma startować z drugiego miejsca, w środę jednak zmienił zdanie. Tym samym numerem dwa ma być Jakub Kozieł z Kongresu Nowej Prawicy, który wcześniej otwierał listę.

Po zmianach Kozieł nie wie jednak czy w ogóle będzie kandydować. Janusz Sanocki ze sztabu głównego Ruchu Kukiza powiedział, że Sylwester Chruszcz miał być "jedynką" od razu.

Chruszcz z kolei tłumaczy, że to specyfika tworzących się ugrupowań antysystemowych.

- Gromadzą one wokół siebie środowiska związkowe, wolnorynkowe, młodzieżowe, trochę jak w tyglu. Żeby ten ruch się ukształtował, to trochę tak wygląda - tłumaczy Chruszcz.

Ze startu z list Kukiza zrezygnowało kilku partyjnych kolegów Sylwestra Chruszcza m.in. były kandydat na prezydenta Marian Kowalski i wiceprezes narodowców Krzysztof Bosak. To dlatego, że listach znalazły się osoby o innych poglądach politycznych.

Chruszcz jednak nie zamierza zrezygnować. - Kukiz dobrał takie osoby, jakie dobrał. Ja jeszcze wszystkich do końca nie znam. Mam nadzieję, że te osoby to będzie potencjał do realnych zmian w Polsce - powiedział Chruszcz.

"Jedynkami" w innych okręgach jest m.in. raper Liroy i lider Solidarności Walczącej Kornel Morawiecki.

Trzecie miejsce na liście w okręgu szczecińskim dostał Dawid Wojton - niepełnosprawny student Akademii Morskiej działający w komitecie referendalnym na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Czwarty jest były szczeciński radny związany z Marianem Jurczykiem, szef Stowarzyszenia Grudzień'70 Juliusz Słowacki. Andrzej Bugajski dostał przedostanie miejsce na liście, wcześniej był trzeci. Bugajski kandydując do rady miasta w Goleniowie złożył oświadczenie, że był współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa w czasach PRL.

Wybory parlamentarne odbędą się 25 października.