Według Rafała Niburskiego z PiS-u, ostatnie zapowiedzi prezydenta w tej sprawie są przedwyborczą propagandą.

- Niech pan prezydent jasno powie mieszkańcom, że w wieloletniej prognozie finansowej miasta Szczecina ukończenie budowy aquaparku jest wpisane na 2030 rok, a nie 2020 - powiedział Niburski.

- Prezydent obiecuje aquapark od dekady - mówił Dawid Krystek z SLD. - Od 2006 roku, od kiedy Piotr Krzystek jako kandydat Platformy Obywatelskiej wygrał wybory na prezydenta Szczecina rozpoczął się temat aquaparku w Szczecinie. Minęło 10 lat, a w kwestii aquaparku dalej jesteśmy na etapie koncepcji.

Wtórował mu Łukasz Tyszler z PO. - Pamiętam co wybory pana prezydenta Krzystka, który z łopatą stoi na Gontynce i mówi, że tu za dwa lata będzie San Francisco. Problem polega na tym, że pan prezydent nie ma umiejętności przeprowadzania skutecznie inwestycji i to pokazuje każda inwestycja. Opóźniona, a potem z błędami i wadami. Apeluje do pana prezydenta, żeby w końcu powołał porządny zespół do spraw inwestycji - nalegał Tyszler.

Radna prezydenckiego klubu Bezpartyjni Renata Łażewska tłumaczyła, dlaczego proces trwa tak długo.

- Próby podjęcia istniały, albo były nierealne ze względów finansowych, albo były nierealne ze względu na złą pracę zastępcy prezydenta Dariusza Wąsa, który z tego tytułu stracił stanowisko. Myślę, że warto się skupić nad tym, co przed nami i znowu nie wracać do historii, bo upolitycznimy wszystko, tak jak potrafimy to najlepiej zrobić - podkreślała Łażewska.

Wizualizacje aquaparku "Fabryka Wody" na terenie dawnej Gontynki prezydent pokazał kilka dni temu. Kiedy dokładnie będzie on gotowy? Jeszcze nie wiadomo, mówi się o 2020-2021 roku. Wiadomo natomiast, że ma kosztować około 100 mln zł. Zobaczyć projekty "Fabryki Wody" oraz posłuchać całej "Kawiarenki politycznej" można na naszej stronie.

Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".