Kasy zostały otwarte punktualnie o godzinie 14, ale najwytrwalsi stali w kolejce po bilety od samego rana.

- Przyszliśmy już o godzinie 9.30 - mówiła jedna ze szczecinianek. - Czekaliśmy cztery godziny, ale w bardzo miłej atmosferze. Cieszymy się, że udało nam się zdobyć te bilety - dodała kolejna mieszkanka.

W tym samym czasie kolejni chętni po wejściówki na koncert jubileuszowy dołączali do kolejki, która nie tylko wiła się wewnątrz budynku opery, ale i na zamkowym dziedzińcu.

- Przyszliśmy godzinę przed otwarciem kas. Wydawało się, że to wystarczający czas, żeby swoje odstać i kupić bilety, ale chyba nie zanosi się na to, że je dostaniemy - żartowała jedna z "kolejkowiczek".

A że czekać warto wyjaśniał dyrektor Opery na Zamku Jacek Jekiel. - Koncert będzie piękny, wyjątkowy i tylko jeden. To będzie historia opowiedziana słowem, śpiewem, tańcem i będąca zwieńczeniem naszych dokonań - opowiadał dyrektor.

Jubileuszowy koncert w Operze na Zamku odbędzie się w niedzielę 15 stycznia. Początek o godzinie 18.

W sumie do kupienia za 60 groszy było 539 biletów. Rozeszły się w ciągu 50 minut.