Rozwiązanie jest już z powodzeniem stosowane chociażby nieopodal Manchesteru. Roboty pracują tam w specjalnie wydzielonej strefie. Poruszają się sczytując kody QR. Podjeżdżają pod regał, unoszą go kilka centymetrów nad ziemią i przywożą do stanowiska pracownika, np. Shaunny Jein.

- To całkiem ekscytujące pracować z robotami. Czasami zdarza mi się nawet z nimi rozmawiać - opowiada Shaunna.

Korzystanie z elektronicznych pomocników pozwala m.in. przechowywać w magazynie więcej towarów oraz minimalizuje czas przygotowywania zamówienia czy rozmieszczenia produktów na półkach. - Chodzenie w jedną i drugą stronę zostało wyeliminowane. Równie istotne jest to, że możemy upakować produkty blisko siebie - mówi Roy Perticucci, wiceprezes ds. operacyjnych Amazon na Europę.

Roboty są nadzorowane przez tablet. - Kontroluje je system, który wie jakie zadania wykonują w danej chwili poszczególne roboty - wyjaśnia odpowiedzialny za sprawny przebieg pracy robotów Sean McFadzean.

Ze względu na nadzór oraz serwis roboty pozwoliły Amazon zwiększyć zatrudnienie. Firma korzysta z nich w ponad 25 swoich centrach na świecie. Szkolenia osób, które będą pracować z tymi maszynami pod Szczecinem są już w toku. - Nasi pracownicy już od kilku miesięcy szkolą się w innych centrach logistycznych, w których jest taka technologia. Dla nas jest to bardzo ważne, żeby wraz z otwarciem budynku było gro osób, które wiedzą na czym polega praca - tłumaczy Marzena Więckowska, która w Amazon odpowiada za komunikację korporacyjną w Europie Wschodniej.

W Kołbaskowie razem z przeszło tysiącem zatrudnionych osób pracować ma ponad trzy tysiące robotów. Będzie to najnowocześniejsze centrum logistyczne Amazon w Europie, które wykorzystuje tę technologię. Jego otwarcie zaplanowane jest pod koniec 2017 roku.