Nagrody wręczono w piątek wieczorem podczas koncertu inaugurującego nowy sezon artystyczny Opery na Zamku w Szczecinie.

Inga Iwasiów - poetka, pisarka, krytyczka literacka, nauczycielka akademicka i autorka słynnego "Bambino" - nie kryła radości z nagrody. - Wspaniale, w dodatku w świetnym towarzystwie - przyznała. - To jest 30 lat mojej pracy na Uniwersytecie Szczecińskim i 10 od opublikowania "Bambino". Mam nadzieję, że to dowód na to, że ważne jest to bycie w regionie.

Leonia Chmielnik - rzeźbiarka z 50-letnim stażem, współautorka rzeźby pary książąt: Bogusława i Anny stojącej przy Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie - nie czuje, by był to czas podsumowań. - 50-lecie mi się podoba, dlatego że planuję następne 50-lecie, więc jest to właściwy moment startu - mówiła.

Maria Andrzejewska od lat prowadzi Fundację Balet i wspiera młodych tancerzy baletowych. Doceniając ich wysiłek funduje im stypendia artystyczne. - Doceniam ciężką pracę młodych artystów. Podkreślam, że to co oni robią, jest świetne - zaznaczała.

Czesław Kuriata to nestor koszalińskiego środowiska literackiego. Jego wiersze zostały przetłumaczone na 14 języków, a książka dla dzieci wydana w nakładzie 650 tysięcy egzemplarzy. Cieszy się, że o nim pamiętano. - W końcu miałem 60-lecie pracy twórczej, aczkolwiek nie traktuję tego jak nagrody Nobla, aczkolwiek jednocześnie doceniam - podkreślał.

Nagrody "Pro Arte" przyznano po raz szósty.