- Tak długo dążyliśmy do momentu, w którym będziemy mogli zawiesić "wiechę". Wiele osób w nas nie wierzyło, że hospicjum powstanie, mimo tego, że dostaliśmy działkę z budynkiem, to zmarnujemy to. To dom rodzinny dla naszych podopiecznych, którzy - w obecności bliskich - będą mogli żegnać się z tym światem - mówiła Aleksandra Mazur-Woroniecka.

Profesor Przemysław Nowacki z Komitetu Honorowego budowy powiedział, że tworzenie hospicjum to przedsięwzięcie wyjątkowe i należy „chylić czoła przed wszystkim, którzy zaangażowali się w tworzenie nowej placówki.”

- Zapewnienie godności w odchodzeniu takim ludziom, którzy ostatni czas w życiu spędzą tu, na ziemi, to chylić czoła, że się udało. Pani prezes ma taką osobowość, że nie było możliwości, żeby to nie wyszło, żeby się nie udało. Myślę, że wyjdzie to bardzo dobrze, serdecznie gratuluję i dziękuję - mówił prof. Nowacki.

Stowarzyszenie Hospicjum Królowej Apostołów w Policach działa od 12 lat. Jego wolontariusze odwiedzają blisko 30 podopiecznych w ich domach.