Jak dodawał Scaparrotti, na razie jest za wcześnie, by przesądzać o lokalizacji jednostek. Zapewniał jednak, że cały czas prowadzone są analizy na ten temat.

- Ciągle pracujemy nad tym, by dostosować się do obecnej sytuacji międzynarodowej. Potrzebujemy w Europie struktur NATO, które będą dopasowane zarówno do potrzeb dzisiejszych, jak i tych w przyszłości. Myślę, że mamy na to dobry plan - mówił generał.

Dwa nowe dowództwa wojsk NATO mają powstać w ramach zapowiadanej reorganizacji sił Sojuszu. Ostateczna decyzja na temat ich lokalizacji zapadnie na lipcowym szczycie NATO.

Ponadto, podczas wizyty w szczecińskim Korpusie, generał Scaparrotti chwalił decyzję Polski o zakupie amerykańskich rakiet Patriot. Jak mówił, ich obecność przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa nie tylko w naszym kraju. - Mam nadzieję, że inne kraje podejmą podobne decyzje, bo wzmacnia to współpracę międzynarodowych sił, a przy okazji ma znaczny wpływ na jakość obrony NATO - dodał.

Generał Curtis Scaparrotti jest szefem Dowództwa Sił Sojuszniczych ds. Operacji. Podlegają mu między innymi wszystkie dowództwa operacyjne NATO w Europie. Wizytą w stolicy Pomorza Zachodniego rozpoczął podróż po krajach nadbałtyckich, gdzie odwiedza stacjonujące tam - w ramach tzw. szpicy NATO - wielonarodowe grupy bojowe.

W Szczecinie generał Scaparrotti uczestniczył w przygotowaniach do tegorocznych ćwiczeń wojsk Sojuszu - Anakonda 2018. Później spotkał się z pracownikami Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego. Podziękował żołnierzom za ich pracę i gotowość do służby. Odpowiedział też na kilka pytań dziennikarzy. Na koniec swojej wizyty dowódca wojsk NATO-wskich w Europie spotkał się z wiceministrem obrony narodowej Tomaszem Szatkowskim.