Władze miasta zdecydowały, że trzy nieruchomości otrzymają rodziny, których nie stać na zakup własnych „czterech ścian”. Miejskie mieszkanie muszą jednak samodzielnie wyremontować.

Lokale o powierzchniach od 43 do 61 metrów kwadratowych wymagają wymiany podłóg, stolarki drzwiowej i okiennej czy instalacji elektrycznej.

Michał Kujaczyński z kołobrzeskiego urzędu mówi, że nie odstrasza to jednak zainteresowanych rodzin.

- Zainteresowanie jest ogromne: trzy osoby w wydziale komunalnym cały czas odbierają telefony w związku z pytaniami, bywa tak, że wszystkie trzy telefony dzwonią równocześnie. Wniosków, które wydaliśmy jest już ponad setka, a równie dobrze można samemu wniosek pobrać poprzez miejską stronę - wskazuje Kujaczyński.

O mieszkanie mogą ubiegać się rodziny minimum czteroosobowe, które znajdują się na liście oczekujących na lokal komunalny lub takie, które już zajmują taki lokal, jednak jest on zbyt mały na ich potrzeby.

O ostatecznym przydziale nieruchomości zdecyduje miejska komisja mieszkaniowa. Czas na składanie wniosków upłynie z końcem maja.