Mamucica Geosia i jej mamuci syn Morynek to duma niewielkiego Morynia. Obok nich figury innych zwierząt epoki lodowcowej, chociażby prażubr, tygrys szablozębny czy niedźwiedź jaskiniowy. Wszystkie w naturalnych rozmiarach.

- Przed sezonem zostaną fachowo odświeżone - mówi Sławomir Jasek z Referatu Inwestycji, Strategii i Rozwoju moryńskiego urzędu. - Usługi fryzjerskie zostały już uwolnione, to mogliśmy zmówić zabiegi. Futro jest czyszczone, jeżeli trzeba to farbowane, tak żeby miały one na sezon świeży wygląd - dodaje Jasek.

Zmiany czekają także moryńskie kąpielisko nad jeziorem Morzycko. Plaża, obiekty gastronomiczne i socjalne będą otwarte, ale nie będzie ratowników.

- Niestety, jest to skutek pandemii koronawirusa. Nasza plaża cieszyła się bardzo, bardzo dużym zainteresowaniem. Zagęszczenie na plaży było dużo większe niż mówią o tym przepisy bezpieczeństwa obecne. Chcieliśmy uniknąć takiej sytuacji - komentuje Jasek.

Moryń to jedna z perełek powiatu gryfińskiego. Miasteczko przyciąga turystów nie tylko jeziorem i mamutami, ale też unikatowymi na skalę województwa zabytkami: trzynastowiecznym kościołem i dobrze zachowanymi murami obronnymi.