Biedna młodzież, która wiedzę o historii PRL opiera na filmach Barei i "ustaleniach" IPN. Te pierwsze przynajmniej były śmieszne. W IPN błyszczą młodzi działacze, którzy w negowaniu wszystkiego, co zdarzyło się przed 1989 r. wykazują gorliwość podobną do tej, z jakiej słynęli działacze ZMP w czasach stalinowskich opluwający II Rzeczpospolitą. Dziwna prawidłowość: zawsze wytrawni gracze polityczni wykorzystują młodzież. Zawsze też odbijamy się od ściany do ściany, od skrajności do skrajności. A przecież nie wszystko jest czarne i nie wszystko jest białe.