Dziękuję Bogu za tą wielość łask tego tygodnia modlitw, spowiedzi, komunii świętych, adoracji. Metropolita szczecińsko-kamieński przywitał również charyzmatycznych ojców Antonello i Enrique, którzy są założycielami wspólnoty Przymierze Miłosierdzia. Rekolekcje prowadzone od poniedziałku przez tą założoną w Brazylii wspólnotę były bezpośrednim przygotowaniem do dzisiejszego odpustu. - Zobaczyliście jacy są radośni, uśmiechnięci i dynamiczni - mówił o włoskich księżach abp Dzięga. - Taki powinien być każdy uczeń Jezusa Chrystusa także dzisiaj. Chrystus nie potrzebuje smutasów, ale radosnych, odważnych i dynamicznych głosicieli ewangelii świętej.

Hierarcha w homilii zwrócił uwagę, że często w dyskusji publicznej mówi się o metodzie „in vitro”, pomija się naprotechnologię, która jak stwierdził abp Dzięga "jest bezpieczna dla zdrowia i godziwa etycznie". - Nie mówi się o tym w telewizji, nie pisze w gazetach, nie mówi się o tym w radio niekatolickim, bo to nie da pieniędzy nikomu. A tam, gdzie chce się zgromadzić pieniądze i odjąć ludziom a zatrzymać sobie, to pod wielkimi dobrymi słowami, w które się wciska truciznę, wirusa etycznego, chce się przeprowadzać ustawy i prawo niegodne. I jeszcze oficjalnie mówią najwięksi w Polsce politycy, że nikogo się nie zmusza i jeśli ktoś jest wierzący i chrześcijanin i nie chce tego czynić, niech nie czyni.

Po mszy ojcowie z Brazylii poprowadzili w wypełnionej wiernymi katedrze nabożeństwo uzdrowienia. Więcej o wspólnocie Przymierze Miłosierdzia.