Na wielkim ekranie zasłaniającym scenę, pędzi kamera ponad dachami Nowego Jorku. Nagle zatrzymuje się, a w jednym z okien budynku pojawia się postać Alicii Keys, która intonuje refren "Empire State Of Mind". Najpierw zdziwienie: jak to, ta piosenka na samym początku!? Ale po chwili wszystko się wyjaśnia, było to jedynie "Intro". Wielki ekran podnosi się do góry, a my już upajamy się rozpoczynającym koncert utworem "Karma" :)
Don't be surprised, It's just the brand new kind of me"...
Minęły dokładnie trzy lata (prawie co do dnia) od jej ostatniej wizyty w Irlandii. Wtedy nosiła już pod sercem swój największy skarb (trzeci lub czwarty miesiąc niewidocznej jeszcze ciąży). Obecnie skarb ma już prawie trzy latka i to dzięki niemu, czy raczej dla niego powstała jedna z najpiękniejszych piosenek, jakie wyszły spod pióra Alicii Keys... Miałem szczęście, że piosenka trafiła na setlistę dublińskiego koncertu :) "Mamusiu, zaśpiewaj króla! Mój syn uwielbia tę piosenkę..." po krótkiej zapowiedzi zagrała najlepszą piosenkę z ostatniego albumu, czyli "Not Even The King":