Julia Holter promowała album w klubie The Button Factory. Razem z perkusistą, skrzypaczką i kontrabasistą przedstawili nowy materiał, który na żywo nabrał dodatkowej mocy. Ku mojej radości skłonił też muzyków do drobnych improwizacji. Momentami liznęli nawet rejony jazzowe, choć na płycie nie uraczymy takowych w ogóle. Gwiazda wieczoru, jak zwykle, ubrana skromnie z upiętymi włosami, które nieoczekiwanie rozsypały się przy trzeciej czy czwartej piosence. Zostawiła rozpuszczone już do końca występu, choć momentami ciut przeszkadzały i zachodziły na oczy ;) Ta bystra Amerykanka twierdzi bez cienia zażenowania, że pomysły na teksty utworów czerpie głównie z masowo pochłanianej literatury, bo jej życie jest zbyt zwyczajne (czy wręcz nudne), żeby rozpisywać się o nim w piosenkach. "I'll probably never write songs that are just about my life or directly relating to some specific event. What excites me is storytelling. I continue to think of myself as more of a storyteller than a singer".
Julia dostała od samego reżysera propozycję napisania muzyki do filmu "Bleed For This" - opowieści o bokserze Vinnim Pazienzie. Na efekt tej współpracy czekam z niecierpliwością.
Jest jeszcze jeden, moim zdaniem bardzo istotny atut, jaki posiada ta dziewczyna. Jest nim nienatrętna a momentami nawet kojąca barwa głosu, bez zapędów na soulowe zawodzenia. Jestem fanem wielu żeńskich wokali z bardzo różnych półek muzycznych i rozumiem, że można po pierwszej minucie znienawidzić charakterystyczne głosy np. Bjork, Kate Bush czy Joanny Newsom. Nie twierdzę, że głos Julii Holter przypadnie do gustu każdemu, ale wydaje mi się, że przynajmniej nie powinien nikomu działać na nerwy :)
LISTA UTWORÓW:
City Appearing
Horns Surrounding Me
Silhouette
Lucette Stranded on the Island
Feel You
In the Green Wild
Betsy on the Roof
Goddess Eyes
So Lillies
How Long?
Vasquez
Don't Make Me Over
(Dionne Warwick cover)
Sea Calls Me Home