Piłkarze Pogoni Szczecin rozgromili Lecha Poznań 5:1 w piątkowym meczu ekstraklasy. Wszystkie bramki dla Portowców zdobył Marcin Robak.
Szczecinianie już do przerwy prowadzili 4:0. W drugiej połowie honorowego gola dla Kolejorza strzelił Dawid Kownacki, ale odpowiedź gospodarzy była niemal natychmiastowa. Do siatki ponownie trafił Robak i ustalił wynik pojedynku.
Po zdobyciu pięciu goli Marcin Robak objął prowadzenie w klasyfikacji najskuteczniejszych graczy ekstraklasy. Napastnik Pogoni ma już na swoim koncie 15 zdobytych bramek.
- Jestem zadowolony i dumny z drużyny, że potrafili dograć mi piłki, które zamieniłem na bramki. Na pewno będę to długo pamiętał. To był wyjątkowy mecz dla kibiców, dlatego cieszę się, że właśnie w tym pojedynku poszło mi tak dobrze - mówił Marcin Robak.
Z wyniku zadowolony jest także bramkarz szczecińskiej jedenastki, Radosław Janukiewicz. - Dla kibiców to był mecz sezonu, dlatego tym bardziej cieszymy się, że mogliśmy sprawić im taką radość.
Piątkowy mecz na stadionie przy Twardowskiego w Szczecinie obejrzało kilkanaście tysięcy kibiców. Wśród nich - ponad tysiąc fanów Lecha, którzy przyjechali z Poznania.
Po wygranej z Lechem Portowcy awansowali na piąte miejsce w tabeli. Następny mecz Pogoń rozegra w poniedziałek, 3 marca. Zmierzy się wtedy z Podbeskidziem w Bielsku-Białej. Materiał: Press Focus/x-news
Po zdobyciu pięciu goli Marcin Robak objął prowadzenie w klasyfikacji najskuteczniejszych graczy ekstraklasy. Napastnik Pogoni ma już na swoim koncie 15 zdobytych bramek.
- Jestem zadowolony i dumny z drużyny, że potrafili dograć mi piłki, które zamieniłem na bramki. Na pewno będę to długo pamiętał. To był wyjątkowy mecz dla kibiców, dlatego cieszę się, że właśnie w tym pojedynku poszło mi tak dobrze - mówił Marcin Robak.
Z wyniku zadowolony jest także bramkarz szczecińskiej jedenastki, Radosław Janukiewicz. - Dla kibiców to był mecz sezonu, dlatego tym bardziej cieszymy się, że mogliśmy sprawić im taką radość.
Piątkowy mecz na stadionie przy Twardowskiego w Szczecinie obejrzało kilkanaście tysięcy kibiców. Wśród nich - ponad tysiąc fanów Lecha, którzy przyjechali z Poznania.
Po wygranej z Lechem Portowcy awansowali na piąte miejsce w tabeli. Następny mecz Pogoń rozegra w poniedziałek, 3 marca. Zmierzy się wtedy z Podbeskidziem w Bielsku-Białej. Materiał: Press Focus/x-news
- Jestem zadowolony i dumny z drużyny, że potrafili dograć mi piłki, które zamieniłem na bramki. Na pewno będę to długo pamiętał. To był wyjątkowy mecz dla kibiców, dlatego cieszę się, że właśnie w tym pojedynku poszło mi tak dobrze - mówił Marcin Robak.
Z wyniku zadowolony jest także bramkarz szczecińskiej jedenastki, Radosław Janukiewicz. - Dla kibiców to był mecz sezonu, dlatego tym bardziej cieszymy się, że mogliśmy sprawić im taką radość.
Zobacz także
2013-06-13, godz. 14:26
Na Twardowskiego znów ma być efektownie
Młode Wilki wracają na stadion przy Twardowskiego. To grupa kibiców odpowiedzialna za oprawę meczów Pogoni Szczecin. Powrót jest możliwy dzięki porozumieniu z oficjalnym stowarzyszeniem fanów "Portowcy".
» więcej
2013-06-13, godz. 09:01
Pierwszy kontrakt przed nowym sezonem podpisany
20-letni Jakub Bąk będzie nowym zawodnikiem Pogoni Szczecin - taką informację przekazał w "Rozmowach pod krawatem" prezes klubu, Jarosław Mroczek.
» więcej
2013-06-11, godz. 09:04
Pogoń zmienia zdanie. Białych rękawków nie będzie
Pogoń Szczecin ugina się pod naciskiem kibiców i zmienia zdanie co do strojów piłkarzy na przyszły sezon. Stało się to po protestach fanów, którzy nie zgadzali się, aby nowe koszulki Portowców były granatowe z białymi rękaw…
» więcej
2013-06-07, godz. 06:42
Kibice: Melomani mają opery, my chcemy stadionu
Ponad 13 tysięcy podpisów pod petycją w sprawie budowy nowego stadionu w Szczecinie zebrali kibice piłkarskiej Pogoni. Dodatkowo na ulicach i wiaduktach zawisły transparenty zachęcające mieszkańców do wsparcia akcji.
» więcej
2013-05-30, godz. 20:03
Pogoń Szczecin utrzymała się w ekstraklasie
Mimo że w przedostatniej kolejce, Portowcy przegrali w czwartek z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:2, to taki wynik wystarczył, by drużyna pozostała w lidze.
» więcej