Piłkarz Portowców i król strzelców minionego sezonu ekstraklasy zrezygnował z transferu do jednej z drużyn chińskiej superligi - Guizhou Renhe.
Jak poinformował nas Jarosław Mroczek, prezes Pogoni Szczecin, Robak prawdopodobnie nie mógł porozumieć się z władzami chińskiego klubu i ostatecznie zdecydował, że nie zmieni barw klubowych.
Marcin Robak gra w Pogoni od sierpnia ubiegłego roku. Do szczecińskiego klubu przeszedł z Piasta Gliwice. W barwach Portowców strzelił 22 gole w 33 meczach.
Piłkarz odmówił nam komentarza. Zapowiedział, że do sprawy odniesie się w środę lub czwartek.
Marcin Robak gra w Pogoni od sierpnia ubiegłego roku. Do szczecińskiego klubu przeszedł z Piasta Gliwice. W barwach Portowców strzelił 22 gole w 33 meczach.
Piłkarz odmówił nam komentarza. Zapowiedział, że do sprawy odniesie się w środę lub czwartek.
Zobacz także
2012-10-30, godz. 08:11
To dla Pogoni bardzo zła informacja [ZDJĘCIA]
Tak sprawę zawieszenia działalności przez oficjalne stowarzyszenia kibiców komentuje zarząd Pogoni Szczecin.
» więcej
2012-10-29, godz. 09:12
Zniknie doping? Dwa stowarzyszenia zamknięte
Czy na stadionie Pogoni w czasie meczów zapanuje cisza i bezruch? Po ostatnim spotkaniu w Szczecinie z Legią Warszawa swoją działalność zawiesiły stowarzyszenia kibiców odpowiedzialne m.in. za oprawę meczową.
» więcej
2012-10-27, godz. 15:45
Scyzoryki okazały się ostrzejsze
Pogoń Szczecin przegrała kolejny mecz piłkarskiej ekstraklasy. Portowa jedenastka ulegała w Kielcach tamtejszej Koronie 1:2.
» więcej
2012-10-27, godz. 09:52
Portowcy kontra Scyzoryki
Piłkarze Pogoni Szczecin zmierzą się w sobotę na wyjeździe z Koroną Kielce w kolejnym meczu ekstraklasy. Po ostatniej porażce z Legią, podopieczni trenera Artura Skowronka chcą odrobić stracone punkty, ale waleczni i agresywni w…
» więcej
2012-10-25, godz. 14:49
Znów kara dla klubu. Wyższa niż poprzednie [ZDJĘCIA]
Za zakazaną pirotechnikę, transparenty z nieodpowiednimi hasłami i złe zachowanie kibiców podczas meczu z Legią Warszawa będzie kara dla Pogoni Szczecin. Piłkarski klub musi zapłacić 30 tys. zł.
» więcej