Marcin Robak nie zagra we wtorek w jedenastce Pogoni w meczu z Werderem Brema. Nie oznacza to jednak, że król strzelców ekstraklasy przestał być piłkarzem Portowców.
W czwartek klub poinformował, że snajper Pogoni odchodzi do ligi chińskiej. Teraz okazuje się, że Robak zostaje.
Pogoń i klub z Chin osiągnęli porozumienie, ale zanim umowa została podpisana, a pieniądze przelane na konto Portowców, Chińczycy zmienili zapisy w kontrakcie z samym piłkarzem - tak Radiu Szczecin wytłumaczył sprawę prezes Pogoni, Jarosław Mroczek. Marcin Robak zrezygnował więc z przeprowadzki do Państwa Środka i wróci do Szczecina.
Przez czas transferowego zamieszania Robak nie przestał być zawodnikiem Pogoni. Transfer jest umową wieloetapową i skoro nie doszedł do skutku, to piłkarza i Pogoń łączy wciąż ta sama umowa, czyli do czerwca 2016 roku. Marcin Robak to król strzelców minionego sezonu ekstraklasy - w barwach Pogoni zdobył 21 ligowych bramek.
Pogoń i klub z Chin osiągnęli porozumienie, ale zanim umowa została podpisana, a pieniądze przelane na konto Portowców, Chińczycy zmienili zapisy w kontrakcie z samym piłkarzem - tak Radiu Szczecin wytłumaczył sprawę prezes Pogoni, Jarosław Mroczek. Marcin Robak zrezygnował więc z przeprowadzki do Państwa Środka i wróci do Szczecina.
Przez czas transferowego zamieszania Robak nie przestał być zawodnikiem Pogoni. Transfer jest umową wieloetapową i skoro nie doszedł do skutku, to piłkarza i Pogoń łączy wciąż ta sama umowa, czyli do czerwca 2016 roku. Marcin Robak to król strzelców minionego sezonu ekstraklasy - w barwach Pogoni zdobył 21 ligowych bramek.