Halo, Stadion
Radio SzczecinRadio Szczecin » Halo, Stadion

Deszcz zalał halę widowiskowo-sportową Azoty Arena w Szczecinie. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Deszcz zalał halę widowiskowo-sportową Azoty Arena w Szczecinie. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Deszcz zalał halę widowiskowo-sportową Azoty Arena w Szczecinie. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Deszcz zalał halę widowiskowo-sportową Azoty Arena w Szczecinie. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Deszcz zalał halę widowiskowo-sportową Azoty Arena w Szczecinie. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Deszcz zalał halę widowiskowo-sportową Azoty Arena w Szczecinie. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Deszcz zalał halę widowiskowo-sportową Azoty Arena w Szczecinie. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Deszcz zalał halę widowiskowo-sportową Azoty Arena w Szczecinie. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Tylko kilka minut na początku trzeciego seta trwała przerwa w meczu siatkarek Chemika Police z Agel Prostejov w Lidze Mistrzyń z powodu lejącej się wody na parkiet.
Z dziurawego dachu w hali Azoty Arena w Szczecinie leciała woda, ale na szczęście dla gospodarzy obiektu i pojedynku siatkarek działo się to około trzech metrów za końcową linią boiska. Jak mówi dyrektor organizacyjny do spraw Ligi Mistrzyń w Chemiku Police Radosław Anioł, nie było groźby przerwania spotkania.

- Był problem, ale działo się to około trzech do czterech metrów za boiskiem. Supervisor stwierdził, że nie ma co przerywać meczu, żeby nie robić problemu. Mało tego, trener drużyny przeciwnej sam twierdził by grać, bo nie ma co szukać dziury w całym - tłumaczy Anioł.

Jak dodaje Radosław Anioł, za dziurawy dach i lejącą się wodę klub nie powinien zostać ukarany finansowo przez europejską federację.

- Myślę, że nie będzie kary. Wytłumaczyliśmy supervisorowi, że nie jest to nasza wina tylko najprawdopodobniej konstrukcji. Do protokołu meczowego wpisał swoją uwagę i musi to być sprawdzone przed kolejnym meczem, więc mamy sporo czasu by to naprawić - mówi dyrektor organizacyjny do spraw Ligi Mistrzyń w Chemiku Police.

Nieszczelności w dachu były wykryte wcześniej, ale woda wlała się do hali we wtorkowy wieczór w trakcie meczu siatkarek Chemika Police z drużyną Agel Prostejov w Lidze Mistrzyń - mówi prezes Arena Szczecin Operator - spółki zarządzającej halą.

Norbert Rokita dodał, że wykonawca hali, firma Erbud już wie o awarii.

- Ziścił się najczarniejszy scenariusz, czyli są problemy z dachem, które były sygnalizowane głównemu wykonawcy. Dach jest nieszczelny i przecieka - w jednym miejscu intensywnie, a w drugim mniej. Minimalna konsekwencja jakiej możemy się spodziewać to wpisane do protokołu meczowego. Do następnego meczu Chemika w Lidze Mistrzyń dach będzie szczegółowo sprawdzany i ta usterka musi zostać naprawiona - mówi prezes Arena Szczecin Operator.

Nie wiemy w jakim terminie Erbud naprawi dach hali Azoty Arena. Nikt nie odbierał od nas telefonów. Nie wiadomo też czy deszcz wyrządził poważne szkody.

Zaskoczenia nie kryli też kibice opuszczający halę po meczu Chemika Police w Lidze Mistrzyń.

- Jestem zaskoczony, nowa hala i już cieknie. To jest jakiś bubel. - Śmieszna sytuacja. Nowa hala a tu pada. Jeszcze pokazują to na całą Europę czy świat, nieciekawie. - Trochę niefortunne wydarzenie. - Hala jest niedawno oddana do użytku, a już cieknie. - Trudno przewidzieć takie rzeczy, każdemu się zdarza. Cieszmy się z tego co mamy, to jest najważniejsze - mówili kibice.
Nieszczelności w dachu były wykryte wcześniej, ale woda wlała się do hali we wtorkowy wieczór w trakcie meczu siatkarek Chemika Police z drużyną Agel Prostejov w Lidze Mistrzyń - mówi prezes Arena Szczecin Operator - spółki zarządzającej halą.
Zaskoczenia nie kryli też kibice opuszczający halę po meczu Chemika Police w Lidze Mistrzyń.
Jak mówi dyrektor organizacyjny do spraw Ligi Mistrzyń w Chemiku Police Radosław Anioł, nie było groźby przerwania spotkania.
Jak dodaje Radosław Anioł, za dziurawy dach i lejącą się wodę klub nie powinien zostać ukarany finansowo przez europejską federację.

Zobacz także

37383940414243