Kolejne problemy z dachem w hali Azoty Arena w Szczecinie. W drugiej połowie derbowego meczu piłkarek ręcznych Pogoni Baltica z Energą AZS Koszalin na parkiet polała się woda.
- Wszystkich nas to zaskoczyło. Między ósmym a dziewiątym metrem od linii bramkowej była dość spora kałuża wody. Myśleliśmy na początku, że jest to pot zawodniczek, ale okazało się, że woda kapała dość częstymi kroplami z sufitu. Na szczęście były to niewielkie krople i ten deszcz niewiele nam przeszkadzał. Tu trzeba powiedzieć i pochwalić dość sprytnie pomagające dziewczynki, które dbały o kosmetykę parkietu. W przypadku, gdy akcja była po drugiej stronie boiska, one w międzyczasie tę wodę wycierały i to pozwoliło nam na dokończenie meczu - tłumaczy sędzia.
Dziurawy dach nie przeszkodził piłkarkom ręcznym Pogoni Baltica Szczecin wygrać z Energą AZS Koszalin 30:23.