Nie żyje 45-latek, który zasłabł na plaży w Stegnie podczas gry w siatkówkę. Gdyby nie rozstawione wokół parawany, ratownicy szybciej mogliby udzielić mu pomocy. Czy na popularnych plażach muszą powstać drogi ewakuacyjne? A może, tak jak kierowcy, plażowicze powinni obowiązkowo tworzyć korytarze życia?