Od 1 marca, raz w roku, lekarz rodzinny musi zapytać pacjenta o wagę, wzrost oraz czy pali papierosy, a odpowiedzi wpisać do systemu. Jeśli tego nie zrobi, może zostać ukarany. Część lekarzy protestuje, bo i tak mają dużo raportowania. Czy w dobie epidemii chorób cywilizacyjnych zbieranie takich danych rzeczywiście nie ma sensu?